Szalone historie: Adam Johnson wychodzi z więzienia i liczy na nową karierę. Znajdzie pracę w Premier League?

Szalone historie: Adam Johnson wychodzi z więzienia i liczy na nową karierę
alphaspirit / shutterstock
Adam Johnson, który w marcu 2015 roku został skazany za molestowanie 15-letniej dziewczyny liczy na to, że po wyjściu z więzienia będzie mu dane kontynuować karierę profesjonalnego piłkarza. Czy jakikolwiek klub zdecyduje się na zatrudnienie piłkarza, do którego przyczepiona została łatka pedofila?
Kariera Adama Johnsona do pewnego dnia przebiegała bardzo dobrze. Anglik od wielu lat grał w Premier League i był nawet jednym z zawodników podstawowego składu Manchesteru City w latach 2010-12. Później przeniósł się do Sunderlandu, gdzie grał do momentu, aż klub ze Stadium of Light postanowił zakończyć z nim współpracę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wcześniej podobnie zrobiła firma Adidas, która była oficjalnym sponsorem zawodnika. Wszystko dlatego, że Johnsona uznano winnym tego, że molestował niepełnoletnią dziewczynę. Podczas przeszukania jego domu na dysku twardym znaleziono również zwierzęcą pornografię, ale nie było to obiektem śledztwa.
Adam Johnson w 2016 roku został skazany na sześć lat więzienia i grzywnę w wysokości 50 tysięcy funtów, a sędzia Rose oświadczył, że piłkarz był świadomy, że dziewczyna, z którą odbył stosunek seksualny nie miała skończonych 16 lat.
- Sława, pozycja czy status nie dają prawa do tego, by robić to, na co ma się ochotę. Dziewczyna powinna czuć się bezpiecznie, a została wykorzystana przez osobę publiczną, którą podziwiała - powiedział w swoim oświadczeniu sędzia.
To, że po wyjściu z więzienia Adam Johnson chce kontynuować sportową karierę potwierdziła jego siostra Faye. Kobieta przyznała, że na początku nie wzięła słów swojego brata na poważnie.
- Zapowiedział, że po wyjściu z więzienia napisze otwarty list do wszystkich klubów w kraju. Będzie chciał je przekonać, że warto go jeszcze zatrudnić. Kiedy powiedział mi o tym pierwszy raz myślałam, że robi sobie żarty. Ale nie, był śmiertelnie poważny - powiedziała Faye Johnson.
Adam Johnson powinien być świadomy, że nie ma co liczyć na sportową karierę w Anglii, ponieważ żaden klub z tego kraju najprawdopodobniej nie uzna go za kogoś wartego zatrudnienia. Były piłkarz Manchesteru City i Sunderlandu, a także dwunastokrotny reprezentant “Synów Albionu” ma nadzieję, że uda mu się znaleźć pracę w lidze chińskiej lub amerykańskiej.
Sam prezes Zawodowego Związku Piłkarzy w Anglii, Gordon Taylor powiedział, że szanse na to, by Johnson wrócił jeszcze do grania w piłkę na Wyspach są minimalne, ponieważ jego zachowanie odcisnęło piętno na dobrym imieniu piłki nożnej na całym świecie. Były skrzydłowy Sunderlandu wyszedł na wolność po odsiedzeniu połowy wyroku. Walka o jego skrócenie sprawiła, że Johnson spędził za kratkami tylko 3 lata.
Adam Johnson opuścił areszt w marcu 2019 roku. To, czy uda mu się znaleźć pracę w zawodzie najprawdopodobniej okaże się już latem. Piłkarz, mimo skruchy i okazania chęci poprawy nie może liczyć na to, że piłkarskie środowisko zapomni mu ten występek. Anglik stracił przez niego nie tylko karierę i wolność, ale także rodzinę, która, jak zapewnia, była dla niego najważniejsza.
W cyklu "Szalone historie" będziemy prezentować niesamowite i niecodzienne zdarzenia sportowe, obok których nie sposób przejść obojętnie
Cezary Krzyżak
Źródło: własne

Przeczytaj również