Szaleństwo w Ekstraklasie! Pięć goli w meczu Radomiaka z Jagiellonią [WIDEO]

Początek był dobry w wykonaniu Radomiaka. Groźnie na bramkę Abramowicza uderzył Grzesik, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. Mistrzowie Polski długo nie mogli opanować sytuacji, ale w 19. minucie stworzyli sobie świetną okazję do strzelenia gola. Marczuk obsłużył w polu karnym Imaza, ale ten z kilku metrów spudłował.

Bohaterem Jagiellonii był Kubicki. Pomocnik gości pierwszego gola strzelił w 34. minucie. Wykorzystał swobodę zostawioną przez graczy Radomiaka i z szesnastu metrów kropnął pod poprzeczkę.

W 40. minucie padł drugi gol dla Jagiellonii. Po szybkim ataku Kubicki dostał piłkę przed polem karnym i kropnął nie do obrony przy dalszym słupku.

Radomiak się nie załamał. Krótko po rozpoczęciu drugiej połowy strzelił kontaktowego gola. Z rzutu karnego do bramki trafił Rocha.

Gospodarze po zmianie stron mieli zdecydowaną przewagę. Powinni wyrównać w 68. minucie, gdy Dias w świetnej sytuacji kopnął obok bramki.

Wyrównujący gol dla Radomiaka padł w 77. minucie. Obrońcy Jagiellonii nie potrafili wybić piłki z pola karnego, przejął ją Rocha i delikatnym strzałem skierował do bramki.

Jagiellonia nie istniała. W 86. minucie mogła stracić trzeciego gola. Sam na sam z Abramowiczem był Peglow, ale nie potrafił wbić piłki do bramki.

Niewykorzystana sytuacja zemściła się na Radomiaku w 89. minucie. Podanie Nguiamby wykorzystał Villar, który płaskim uderzeniem wbił piłkę do bramki Radomiaka. To był zabójczy cios!