Szaleństwo na początek kolejki! Sześć goli w meczu Piasta z Lechią [WIDEO]

Szaleństwo na początek kolejki! Sześć goli w meczu Piasta z Lechią [WIDEO]
Lukasz Sobala / pressfocus
Mocna wymiana ciosów między Piastem Gliwice i Lechią Gdańsk. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Lechia zaskoczyła Piasta. Goście objęli prowadzenie już w 4. minucie. Do bramki z rzutu karnego trafił Camilo Mena.
Dalsza część tekstu pod wideo
Beniaminek sprawiał dobre wrażenie. Swoje szanse miał Bohdan Wjunnyk, ale dwukrotnie piłkę po jego strzałach zatrzymał Frantisek Plach. Piast na swój moment czekał do 43. minuty. Świetne prostopadłe podanie w pole karne wykonał Michał Chrapek, a z ostrego kąta do bramki trafił Jorge Felix.
Gospodarze mogli pójść za ciosem w doliczonym czasie pierwszej połowy. Po strzale Miłosza Szczepańskiego i interwencji Szymona Weiraucha piłka odbiła się od słupka.
Lechia drugą połowę zaczęła tak jak cały mecz. Tuż po wznowieniu gry Mena obsłużył Wjunnyka, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Placha.
Piast był oszołomiony, a Lechia miała sytuację na sytuacją. Mena zmarnował szansę na hat-tricka: najpierw minął Placha, ale nie zdołał skierować piłki do opuszczonej przez niego bramki, a później przegrał z nim w sytuacji sam na sam.
Ataki Lechii przyniosły efekt w 63. minucie. W pole karne Piasta wtargnął Louis D'Arrigo. Jego pierwszy strzał został zablokowany, poprawka trafiła w samo okienko.
Wydawało się, że beniaminek jest na dobrej drodze do odniesienia trzeciego zwycięstwa w sezonie. Piast jednak się nie poddał. Kontakt złapał w 66. minucie, gdy swojego drugiego gola w meczu strzelił Felix.
Gospodarze rzucili się do ataków, pod bramką Lechii zaczęło się kotłować. Starania drużyny prowadzonej przez Aleksandara Vukovicia przyniosły efekt w 81. minucie, gdy w zamieszaniu w polu karnym skuteczny strzał oddał Maciej Rosołek.
Lechia broniła się głęboko, lecz w końcówce powinna strzelić zwycięskiego gola. W 88. minucie po strzale Rifeta Kapicia niepewnie interweniował Plach. Do wyplutej przez niego piłki dopadł Maksym Chłań, lecz kopnął prosto w słowackiego bramkarza.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 Oct · 19:57
Źródło: własne

Przeczytaj również