"Sytuacja mnie przerasta". Napastnik Widzewa Łódź zmaga się z presją, klub wyciąga rękę
Napastnik Widzewa Łódź, Jordi Sanchez, dezaktywował swoje konta w mediach społecznościowych. Wpływ na zachowanie zawodnika może mieć odczuwana przez niego presja.
Jordi Sanchez jest zawodnikiem Widzewa od początku sezonu 2022/23. Pierwsze mecze w wykonaniu Hiszpana były naprawdę udane - strzelił dwa gole w trzech spotkaniach.
Później 28-latek wpadł w dołek formy. Chociaż beniaminek prezentował się świetnie, to sam napastnik miał problemy ze skutecznością - w konsekwencji zdobył pięć bramek w 21 meczach na poziomie Ekstraklasy.
Obecnie Sanchez czeka na trafienie od listopada 2022 roku, gdy wpisał się na listę strzelców przeciwko Radomiakowi Radom (1:3). Jak sam przyznaje, jego kiepska dyspozycja odbiła się na pewności siebie.
- Kilka tygodni temu zacząłem czuć, że sytuacja mnie przerasta, że moja frustracja pokonuje mnie w każdym meczu i najwyższy czas, by zacząć to naprawiać - napisał na swoim Instagramie.
Niedługo później Hiszpan dezaktywował swoje konto na wspomnianej platformie. Wcześniej tak samo postąpił z Twitterem.
Sytuacja nie umknęła Widzewowi, który zaczął oficjalnie wspierać swojego zawodnika. Na Twitterze pojawił się wpis dodający otuchy Sanchezowi, który ma teraz do rozegrania swój własny mecz.