Świerczok wrócił do Ekstraklasy! Już oficjalnie

W poprzednim sezonie napastnik reprezentował barwy Omiya Ardija. 1 lipca wygasła umowa łącząca go z japońskim klubem.

Już kilka dni temu Świerczok rozpoczął treningi pod okiem Jacka Magiery. Śląsk Wrocław postanowił zakontraktować doświadczonego snajpera.

31-latek podpisał umowę do końca tego sezonu z opcją przedłużenia o dodatkowy rok. W barwach "Wojskowych" będzie występował z numerem 70 na plecach.

- Jakub wyróżnia się siłą fizyczną, umiejętnością odnalezienia się w polu karnym, a także dobrą techniką z piłką. Choć jego kariera miała swoje wzloty i upadki, uważamy, że jest skutecznym napastnikiem, który może dać nam sporo radości. Wspólnie ze sztabem postanowiliśmy sprowadzić go na ten sezon i tylko od Jakuba zależy, czy zostanie z nami na dłużej – ocenił dyrektor David Balda.

- Mieliśmy okazję obserwować Kubę w treningu i zorientować się w jego dyspozycji, co pomogło nam w podjęciu decyzji. Z perspektywy drużyny może być dla nas ważnym wsparciem, bo wiem, że ostatnie, co zawodnik traci, to instynkt strzelecki. Nikt nie odmówi Jakubowi umiejętności strzelania goli. Wraca do Polski bardziej dojrzały, głodny gry i chcemy zbudować jego formę, by trafiał do siatki i pomagał zespołowi, bo ma ku temu wystarczająco dużo jakości - dodał Jacek Magiera.

Świerczok w przeszłości rozegrał 95 spotkań na poziomie Ekstraklasy. Zanotował w nich 42 bramki i dziewięć asyst.

Śląsk zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. W najbliższej kolejce zespół Magiery zmierzy się z Lechem Poznań na wyjeździe.