Świderski naprawdę chciał przejść do Legii. Dziennikarz ujawnił szczegóły rozmów [WIDEO]

"Wojskowi" szukali nowego snajpera przed kluczowymi miesiącami sezonu. Ostatecznie ich wybór padł na Ilję Szkurina. Bliski powrotu do Polski był jednak Karol Świderski.

Jak donosi Sebastian Staszewski, reprezentant naszego kraju gotowy był na duże ustępstwa finansowe. Legia nie zdecydowała się jednak na sprowadzenie byłego zawodnika Jagiellonii i ten wylądował w Panathinaikosie Ateny.

- Temat był, mówiłem to kilkukrotnie. I to nie jest tak, że wszystko było tylko w sferze marzeń Legii, ale temat był już na polu realnych negocjacji - powiedział Staszewski.

- Dziś mogę to już powiedzieć. Kilka miesięcy temu siedzieliśmy razem w hotelu razem z Bartkiem Kapustką i Mateuszem Wieteską. Zapytałem go o powrót do Polski i Legii - przyznał.

- Odpowiedział: "Jestem za!". On miał na rękę ponad milion dolarów w USA. Przyznał, że zszedłby z wymagań finansowych. Powiedział: "Urodziło mi się dziecko, chcę, żeby się wychowywało w Polsce. Legia to wielki klub, nie miałbym z tym problemu" - ujawnił.

- Wiedziałem, że sam Karol jest na takie rozmowy otwarty. Legia nie podjęła jednak ryzyka. Mówię tutaj przede wszystkim o ryzyku finansowym, bo jeśli chodzi o umiejętności i charakter tego piłkarza, to żadne ryzyko - zakończył.