Świat według Mourinho

Nie dalej jak wczoraj Jose Mourinho apelował do Fabio Capello, aby ten nie komentował jego trenerskich dokonań. Dzisiejsza "La Gazzetta dello Sport" przypomina portugalskiemu szkoleniowcowi, że sam wielokrotnie w mało dyplomatyczny sposób rozprawiał się ze swoimi kolegami po fachu.
Jose Mourinho zasugerował byłemu selekcjonerowi Anglii i Rosji więcej szacunku dla kolegów po fachu. Trener Chelsea odgryzł się tym samym Capello za jego ostatnie słowa o tym, że piłkarze prowadzeni przez Portugalczyka są przez niego "wykańczani".
- Czytałem co powiedział Capello. Myślę, że trener z taką przeszłością mógłby opowiadać o futbolu bez komentowania pracy swoich kolegów. Mogłem oceniać jego pracę jako selekcjonera Anglii czy Rosji, a tego nie robiłem. Nigdy nie komentuję słabszych okresów innych trenerów. Dlatego wolałbym mówić o Capello w kontekście wielu pięknych momentów w jego pełnej sukcesów kariery - powiedział Mourinho w czwartkowym wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport".
Pięknie powiedziane, ale czy Mourinho na co dzień korzysta z zasady aby nie komentować pracy innych trenerów? Dzisiejsze wydanie włoskiego dziennika postanowiło przypomnieć kilka najciekawszych wypowiedzi aktualnego trenera Chelsea o innych szkoleniowcach.
O Guardioli:
- Jeśli kochasz to co robisz to nie tracisz włosów. Spójrzcie na Pepa, on łysieje. To dlatego, że nie lubi futbolu.
O Benitezie:
- W sześć miesięcy zniszczył najlepszą drużynę świata (Inter - przyp. red.).
O Ancelottim:
- W historii Ligi Mistrzów jest tylko jeden trener, który wypuścił z rąk prowadzenie 3:0 i ostatecznie przegrał.
O Ranierim:
- Spędził w Anglii pięć lat - dostatecznie dużo żeby nauczyć się mówić ‘Good morning’ i ‘Goodnight’.
O Wengerze:
- Wszyscy pracujemy pod presją, a on jedyny może robić co chce. Nigdy nic nie wygrywa, a ciągle ma pracę."
O Zemanie:
- Kim jest Zeman? A, trenerem. Nie wiedziałem. Musiałem sprawdzić w Google.
Nie wszystkim się oberwało. Jak się okazuje Mourinho ma w gronie trenerów także przyjaciół. Tak nazywał chociażby Brendana Rodgersa czy jego następcę w Liverpoolu Juergena Kloppa. O Antonio Conte mówił, że to dobry trener z charyzmą, jednak chyba najmilsze słowa jakie Mourinho wypowiedział o swoim koledze po fachu padły pod adresem Tony'ego Pulisa, gdy ten był jeszcze trenerem Crystal Palace.
- Gdybym miał swój klub zatrudniłbym w nim Pulisa. Zawsze przychodzi mu pracować w klubach, które walczą o przetrwanie i brak im stabilizacji, a mimo to odnosi tam sukcesy - powiedział.