Surowa kara za grę na czas? MLS wdraża historyczne zmiany
MLS zamierza walczyć z wszelakimi przejawami gry na czas. Dziennikarz Dale Johnson przekazał, że ukarani mogą zostać zawodnicy, którzy opóźniają zejście z boiska.
Gra na czas jest coraz mocniej piętnowana we współczesnym futbolu. Sędziowie regularnie wyciągają kartki, doliczają również więcej minut do podstawowego czasu gry.
W MLS forma walki z zachowaniem, które niewiele ma wspólnego z duchem fair-play, prawdopodobnie przybierze jeszcze ostrzejszy wymiar. Dziennikarz Dale Johnson przekazał, że władze ligi wzięły pod lupę zmiany w trakcie meczów.
W związku z nowymi przepisami piłkarze będą musieli się spieszyć. Mają zaledwie 10 sekund na to, aby zejść z boiska. Jeśli im się nie uda, drużyna przez co najmniej minutę będzie musiała grać w osłabieniu, zaś zmiana zostanie wstrzymana.
Reguła ta nie będzie miała zastosowania w wypadku bramkarzy. Ponadto wyłączono z niej graczy kontuzjowanych lub zmiany związane z interwencjami personelu medycznego.
Ustalono również, że zawodnicy potrzebujący pomocy medycznej będą wykluczeni z powrotu na boisko przez przynajmniej dwie minuty. Jednocześnie zaznaczono istnienie kilku odstępstw od tej reguły.
Za nami pierwsze mecze nowego sezonu MLS. Obecnym liderem Konferencji Wschodniej jest Inter Miami, który jako jedyny rozegrał dwa spotkania. Zespół z Lionelem Messim w składzie ograł Real Salt Lake i zremisował z LA Galaxy.