Sturridge: To ważne, że drużyna cały czas wywierała presję

Liverpool FC pokonał u siebie Stoke City 4:1 we wtorkowym meczu Premier League. Daniel Sturridge, strzelec czwartego gola dla „The Reds”, był zadowolony, że jego zespół atakował do samego końca spotkania.
- Ani przez chwilę się nie poddawaliśmy. Cały czas graliśmy swoje, wiedząc, że ciężka praca w pewnym momencie zostanie nagrodzona. To jest dla nas najważniejsza rzecz - powiedział Sturridge w rozmowie ze „Sky Sports”.
Podopieczni Jurgena Kloppa przegrywali 0:1. Jeszcze w pierwszej połowie nie tylko wyrównali, ale wyszli także na prowadzenie. Sturridge pojawił się na murawie przy wyniku 3:1 i po chwili ustalił rezultat meczu.
- Fajnie jest grać i strzelać gole. To ważne, że drużyna cały czas atakowała i wywierała presję - stwierdził.
Angielski napastnik gównie jednak w tym sezonie wchodzi z ławki. - To jest gra zespołowa. Na koniec każdy będzie potrzebny w składzie. Nie mam z tym żadnych problemów - przyznał.
- Cieszę się moją grą. Kiedy otrzymam minuty gry, to jestem cały czas skoncentrowany. Kiedy nie gram, to cały czas jestem pozytywnie nastawiony i staram się pomóc w każdy możliwy sposób - zakończył.
Drużyna z Anfield zajmuje drugie miejsce w tabeli Premier League, mając sześć punktów straty do liderującej Chelsea. 31 grudnia zagra u siebie z trzecim Manchesterem City.