Strategiczne decyzje w Zagłębiu Lubin. Dawid Szulczek dogadany? [NASZ NEWS]
Wraz ze zmianą władz w Zagłębiu Lubin doszło do spotkania podczas którego określono strategię klubu na najbliższe lata. “Miedziowi” chcą wrócić do swojej rozpoznawalnej twarzy: mocnego wprowadzania i promowania w Ekstraklasie zawodników swojej akademii. Czy takie podejście oznacza zwolnienie Waldemara Fornalika i zatrudnienie Dawida Szulczka, o którym spekuluje się w ostatnich dniach? Znamy personalne decyzje w klubie na finiszu sezonu.
Pod koniec kwietnia nowym prezesem Zagłębia Lubin został Paweł Jeż, co oznaczało jego powrót do klubu po 15 latach. Skoro zmienił się człowiek w najważniejszym fotelu w klubie, to od razu pojawiły się spekulacje na temat potencjalnych zmian personalnych w pionie sportowym.
Na początku swojej pracy Jeż naturalnie zorganizował spotkanie z trenerem Waldemarem Fornalikiem, którego pozycja jest kwestionowana ze względu na wyniki w tym sezonie. Faktem jest, że drużyna 61-letniego szkoleniowca nie porywa, i jest to dość łagodne określenie na postawę w ostatnim czasie, stąd naturalnie ruszyła giełda nazwisk, które mogłyby go zastąpić.
Najgłośniej mówi się o Dawidzie Szulczku, który nie przedłużył umowy z Wartą Poznań, ale według naszych informacji ani z tym, ani z innym trenerem nie są obecnie prowadzone rozmowy na temat zastąpienia Fornalika. Jeż dał szkoleniowcowi wotum zaufania z terminem ważności do końca sezonu. Ocena jego pracy ma zostać wystawiona po zakończeniu rozgrywek. Na dziś po prostu nie ma decyzji na temat jego przyszłości. “Miedziowi” zajmują jedenaste miejsce w tabeli, mają pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Są względnie bezpieczni, ale muszą wreszcie przerwać serię pięciu meczów bez zwycięstwa. Mogą jeszcze poprawić swoją pozycję, ale jeśli to nie nastąpi chociażby w niedzielnym meczu z Radomiakiem, finisz sezonu będzie już bardzo nerwowy. Także dla Fornalika i jego przyszłości w Lubinie.
Jak ustaliliśmy nowe władze Zagłębia Lubin zaproponowały przedłużenie kontraktu dyrektorowi sportowemu - Piotrowi Burlikowskiemu. Jeśli podpisze nową umowę, będzie budował nową strategię klubu, a tu ma się sporo zmienić względem ostatnich lat. Na Dolnym Śląsku chcą wzmocnić tożsamość klubu dobrze szkolącego i wprowadzającego swoich wychowanków do Ekstraklasy. Coś co wielokrotnie dawało klubowi realne korzyści finansowe. Sprzedaż Bartosza Białka za pięć milionów euro czy Jarosława Jacha za połowę tej kwoty. Ma być mniej napinki na ściganie się o podium, a więcej pracy u podstaw. Co finalnie i tak wielokrotnie przekładało się na solidne wyniki.