Śląsk Wrocław. "Straciłem szacunek do tego człowieka". Krzysztof Mączyński uderzył w byłego trenera
Krzysztof Mączyński udzielił wywiadu portalowi "igol.pl". Środkowy pomocnik opowiedział o napiętych relacjach z Ivanem Djurdjeviciem.
Mączyński trafił do Śląska Wrocław w 2019 roku. Od tego czasu rozegrał dla klubu 99 spotkań. Na początku tego sezonu pomocnik został zesłany do rezerw "Wojskowych", a w styczniu jego kontrakt rozwiązano.
- Jak już rozwiązałem umowę dowiedziałem się nowych rzeczy i nie mogę tutaj za wszystko obwiniać prezesa Waśniewskiego i dyrektora Sztylki. Ostatecznie okazało się, że to nie oni podjęli ostateczną decyzję o odsunięciu mnie. To trener Djurdjević podjął tę decyzję - ujawnił Mączyński na łamach portalu "igol.pl".
- On nie chciał mnie w szatni. Obawiał się mojego charakteru, mimo że nigdy nie współpracowaliśmy. Przy rozwiązaniu umowy prezes przekazał mi informację, że to była decyzja pionu sportowego, czym potwierdził tylko, że trener podjął decyzję. Jednak najgorsze w tym wszystkim było to, że trener Djurdjević rozmawiał ze mną trzy razy twarzą w twarz i za każdym razem powtarzał, że to nie jego decyzja. Nie umiał powiedzieć, że nie chce mnie w swojej drużynie - kontynuował były reprezentant Polski.
Mączyński czuje żal do obecnego trenera Śląska. Djurdjević osobiście nie powiedział mu, że nie widzi dla niego miejsca w swoim zespole.
- Trudno jest szanować takich ludzi. Mógł mi to powiedzieć podczas pierwszej rozmowy, podalibyśmy sobie ręce i było po sprawie. Nigdy wcześniej nie wypowiadałem się na jego temat. Jednak w momencie kiedy to wszystko się potwierdziło, straciłem szacunek do tego człowieka i tyle - podkreślił Mączyński.
Pomocnik zdradził jednocześnie, że już wcześniej chciano się go pozbyć ze Śląska. Jacek Magiera nie wyraził jednak zgody na to, aby zrezygnować z usług weterana.
- Dowiedziałem się ostatnio, że po przyjściu trenera Magiery wręcz nakazano mu usuwanie mnie z zespołu. Nie mam pojęcia, czym to było spowodowane, bo to było po dobrym sezonie. Trener Magiera postawił weto i powiedział, że to w ogóle nie wchodzi w grę - dodał Mączyński.
35-latek aktualnie pozostaje zawodnikiem bez klubu. Z kolei Śląsk prowadzony przez Djurdjevicia zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli.