Stoper Jagiellonii Białystok cieszy się z gry z Michałem Pozdanem. "To dobra lekcja"
Miłosz Matysik ma zaledwie 17 lat, ale w tym sezonie znalazł się już raz w wyjściowym składzie Jagiellonii Białystok w PKO Ekstraklasie. Młody stoper cieszy się ze wspólnej gry z Michałem Pazdanem.
Piotr Nowak, który niedawno objął funkcję pierwszego trenera Jagiellonii, dał utalentowanemu stoperowi kilka szans w zimowych sparingach. Matysik docenia to, że może uczyć się od bardziej doświadczonych kolegów.
- Za mną kolejne fajne doświadczenie. Gra u boku Michała Pazdana to dobra lekcja i cieszę się z tego, że za mną następny udany mecz. Wierzę, że to zaprocentuje w przyszłości, na boiskach ligowych - powiedział Matysik w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.
- Duńczycy rozbili dziś duże wrażenie, szczególnie pod względem warunków fizycznych. Nieczęsto gra się z drużynami tak wysokimi. Byli mocni przy stałych fragmentach gry i trzeba było mocno wysilić się, żeby nie padła bramka dla rywala - przyznał.
- W piłce tak jest, że młodsi zawodnicy muszą wywalczyć sobie miejsce w składzie, a czasem to po prostu korzystny splot okoliczności. Na pewno szkoda, że starsi koledzy złapali kontuzje, ale jeśli przyjdzie mi ich zastąpić w meczu ligowym, zrobię wszystko, aby sprostać zadaniu - podkreślił.