Stolarczyk: Jest drugie dno w tym, że przypadek Wisły został tak nagłośniony

Trener Wisły odciął się od oskarżeń stawianych przez dziennikarza TVN. - Nie zajmuję się takimi rzeczami, ja nigdy nie spotkałem się z naciskami kibiców - stwierdził

Stolarczyk wierzy, że reportaż o sytuacji w Wiśle jest elementem nagonki na klub. - Uważam, że jest jakieś drugie dno w tym, że akurat przypadek Wisły został tak nagłośniony. Myślę, że ktoś chce jej zaszkodzić, doprowadzić do sytuacji, że klub stanie na skraju funkcjonowania - dodał.

Stolarczyk nie widzi problemu w kontaktach z ludźmi podejrzanymi o przestępstwa. -Nie widziałbym problemu w takiej znajomości, wręcz przeciwnie. Cenię ludzi, którzy są tak oddani klubowi, są z nim nie tylko wtedy, kiedy świętuje mistrzostwo - zakończył.