Staranował przystanek. Juve go zawiesiło

Ostatniej nocy Martin Caceres, piłkarz Juventusu Turyn, wjechał w przystanek autobusowy swoim Ferrari. Incydent ma swoje konsekwencje.
Do zdarzenia doszło w centrum Turynu. Zanim staranował przystanek, zawodnik uderzył jeszcze w dwa inne samochody.

Obrońca stracił prawo jazdy i został ukarany grzywną w wysokości tysiąca euro. Badanie alkomatem wykazało bardzo małe ilości alkoholu. To jednak nie kończy sprawy.
W specjalnym obwieszczeniu Juventus poinformował właśnie, że zawiesza piłkarza: - Zachowanie Martina Caceresa w nocy z 28 na 29 września uchybia jego zobowiązaniom wobec klubu, do tego sprawa godzi w dobre imię drużyny. W związku z tym Juventus podejmuje kroki dyscyplinarne i tymczasowo wyklucza zawodnika z pierwszego zespołu.