Stanowski ostro. Przejechał się po jednym z reprezentantów
Polska przegrała 1:3 z Austrią i pożegnała się z mistrzostwami Europy. Po spotkaniu Krzysztof Stanowski na Kanale Zero skrytykował postawę jednego z reprezentantów.
W marcu tego roku do gry w kadrze wrócił Jakub Moder. Wcześniej środkowy pomocnik przez 1,5 roku dochodził do siebie po zerwaniu więzadeł krzyżowych.
Na razie 25-latek nie zdołał wywalczyć miejsca w pierwszym składzie Michała Probierza. Selekcjoner zwykle korzysta z niego w roli rezerwowego. Moder wszedł choćby z ławki w 46. minucie meczu z Austrią.
Krzysztof Stanowski uważa, że trzeba w bardziej rygorystyczny sposób podejść do oceny tego piłkarza. Dziennikarz uważa, że zbyt często zwraca się uwagę na powrót pomocnika do kontuzji, a zbyt rzadko ocenia się jego faktyczny wkład w grę reprezentacji.
- Jakub Moder to jest piłkarz, po którym sobie zawsze dużo obiecujemy, ale ile czasu będziemy sobie mówić - no tak, po kontuzji jeszcze nie doszedł do siebie. Pora przestać rozpamiętywać jego pobyty w gabinetach lekarskich, a zacząć pamiętać jego ostatnie występy na boisku - powiedział Krzysztof Stanowski na Kanale Zero.
- To na razie nie jest piłkarz, który po prostu wzbudza zaufanie samego trenera, bo on raczej wchodził z ławki rezerwowych. Nie ma przekonania, że chce na niego mocniej postawić. W tym kluczowym meczu z Walią, który decydował o wyjeździe, to były trybuny i lekka spina z tym, że sam Jakub Moder się na to trochę obraził. Ale teraz w czerwcu, kiedy był wyjazd na mistrzostwa Europy i mecze przed, to też nie było tak, że Michał Probierz uznał, że to jest piłkarz, na którego mocniej chce postawić w podstawowym składzie - dodał Mateusz Rokuszewski, dziennikarz Canal+ Sport.
Moder jest 25-krotnym reprezentantem Polski. W barwach narodowych zanotował dwie bramki i jedną asystę.