"Stał się pożytecznym idiotą". Cristiano Ronaldo w ogniu krytyki, poszło o grę w Arabii Saudyjskiej

Szejkowie z Arabii Saudyjskiej w ostatnim czasie mocno wkroczyli w światowy futbol. Nie wszystkim się to podoba. Jeden z portugalskich dziennikarzy, Henrique Raposo, mocno przejechał się po Cristiano Ronaldo.
To właśnie były gwiazdor Manchesteru United, Realu Madryt czy Juventusu stał się pierwszym zawodnikiem ze światowego topu, który przyjął ofertę z Arabii Saudyjskiej. Zimą CR7 został zawodnikiem Al-Nassr.
Teraz w jego ślady idą kolejni znani piłkarze. W ostatnim czasie sfinalizowano między innymi transfery Karima Benzemy, N'Golo Kante czy Kalidou Koulibaly'ego. Obecnie dopinana jest transakcja z udziałem Marcelo Brozovicia.
Wielu osobom nie podobają się działania arabskich szejków. Nie brakuje opinii, że poprzez sport chcą wybielić swoje polityczne działania. Ostro w tej sprawie w programie "As Tres da Manha" wypowiedział się portugalski dziennikarz, Henrique Raposo.
- Problem zaczyna się od Ronaldo, który stał się pożytecznym idiotą dyktatury, jednej z najgorszych na świecie. Otworzył drzwi innym graczom, aby również byli pożytecznymi idiotami dyktatury, która próbuje się legitymizować - powiedział Raposo.
- Jest tu postać, Mohammad bin Salman, który "wysusza" lokalną władzę i czyni z Arabii Saudyjskiej coś w rodzaju europejskiej dyktatury ze scentralizowanym i dyktatorskim państwem. W zamian dał kobietom pewne prawa, ale dał je teraz i może je odebrać za kilka lat, jeśli zechce - podkreślił.
Działania szejków wzbudzają ogromne kontrowersje na całym świecie. Arabia Saudyjska chciała ubiegać się między innymi o organizację piłkarskich mistrzostw świata w 2030 roku. Według ostatnich doniesień wycofała się jednak z tego wyścigu.