"Stał się mężem opatrznościowym". Hiszpańskie media zachwycone Szczęsnym po finale
Real Madryt pokonał Barceloną 3:2 w finale Pucharu Króla. Oto, jak hiszpańska prasa podsumowała występ Wojciecha Szczęsnego w El Clasico.
W pierwszej połowie Szczęsny nie miał wiele pracy. Podopieczni Carlo Ancelottiego nie oddali bowiem ani jednego celnego strzału. W 35. minucie Jude Bellingham trafił do siatki, ale akcja nie liczyła się z powodu spalonego.
- Szczęsny w roli widza. Piłkarze z Madrytu nie robili na nim szczególnego wrażenia. Najbardziej mógł się obawiać przy akcji Viniciusa, jednak gracz Realu był na spalonym - opisał w przerwie Gabriel Sans z Mundo Deportivo.
- Szczęsny nie musiał silić się na żadną interwencję, ponieważ Real nie oddał na jego bramkę żadnego uderzenia - wtórował Toni Juanmarti z dziennika Sport.
Po zmianie stron Szczęsny miał już więcej pracy. Na początku drugiej połowy dwukrotnie zatrzymał Viniciusa Juniora, o czym informowaliśmy TUTAJ. Polak musiał skapitulować przy pięknej bramce Kyliana Mbappe z rzutu wolnego, którą możecie zobaczyć TUTAJ.
W 75. minucie Real objął prowadzenie po trafieniu Aureliena Tchouameniego. Gol Ferrana Torresa doprowadził do dogrywki. Finalnie Jules Kounde zdobył bramkę na wagę zwycięstwa.
- Wojciech Szczęsny pomógł drużynie, popisując się kilkoma znakomitymi obronami przy strzałach Mbappe i Viniciusa - krótko podsumował kataloński Sport.
- Kiedy latem ubiegłego roku Szczęsny ogłaszał zakończenie kariery piłkarskiej, mało kto mógł przypuszczać, że rozegra dwa finały z Realem Madryt w El Clasico. Pierwszy w Superpucharze miał słodko-gorzki posmak, Barcelona wygrała 5:2, ale Polak obejrzał czerwoną kartkę. W pierwszej połowie sobotniego finału Real nie zdołał zbliżyć się do pola karnego rywali. W drugiej odsłonie Szczęsny stał się mężem opatrznościowym, zatrzymując Viniciusa. Nie udało mu się jednak obronić strzału Mbappe z rzutu wolnego. Przy golu Tchouameniego nie mógł nic zrobić. W dogrywce nie miał wiele pracy - przeanalizowała Marca, wystawiając notę 7.
Szczęsny w sumie wystąpił w 26 meczach Barcelony. Zachował w nich 13 czystych kont.
"Duma Katalonii" wróci do gry w najbliższą środę. Wtedy zmierzy się z Interem w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów.