Stadion aż zapłonął. Sceny w LE [WIDEO]

Stadion aż zapłonął. Sceny w LE [WIDEO]
Źródło: X / @eurofootcom
Fani FC Twente wsparli swoich ulubieńców w wyjątkowy sposób. Efekt był niemal natychmiastowy.
W czwartek rozegrano ostatnią kolejkę fazy ligowej Ligi Europy. Do końca o awans musiało drżeć wiele znanych drużyn, w tym FC Twente i Besiktas.
Dalsza część tekstu pod wideo
Oba zespoły mierzyły się w bezpośrednim meczu. Awans jednych oznaczał odpadnięcie drugich. Z tego względu spotkanie zwiastowało duże emocje.
W pierwszej połowie kibice w Holandii nie obejrzeli jednak żadnej bramki. Postanowili wobec tego dodatkowo zmotywować graczy do wytężenia wysiłków w ofensywie.
W przerwie trybuna zajmowana przez najzagorzalszych sympatyków FC Twente zamieniła się w jedno potężne racowisko. Świece dymne odpaliły setki fanów.
Świetlnemu pokazowi towarzyszyło energiczne wsparcie. Kibice zagłuszyli w ten sposób nie tylko doping przeciwników, lecz także... własnego spikera.
Niebawem sympatycy doczekali się gola. W 76. minucie Daan Rots ustalił wynik i dał awans FC Twente, które zajęło 23. pozycję. Besiktas skończył zaś na 28. lokacie.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerDzisiaj · 15:42
Źródło: X

Przeczytaj również