Stacja zażartowała z "Lewego". Od razu rzuca się w oczy [ZDJĘCIE]
W trakcie spotkania Barcelony z Realem Sociedad system VAR anulował bramkę zdobytą przez Roberta Lewandowskiego. O pomyłce tej szybko zrobiło się głośno, co wykorzystała telewizja.
Nie tak miał wyglądać ostatni mecz Barcelony przed przerwą na reprezentację. Drużyna Hansiego Flicka przegrała na wyjeździe z Realem Sociedad 1:0. Bohaterem rywali został Sheraldo Becker.
W 15. minucie meczu do siatki trafił również Robert Lewandowski. Bramka zdobyta przez kapitana biało-czerwonych nie została jednak uznana z powodu niewielkiego ofsajdu. Na powtórkach z systemu VAR widać jednak, że nowoczesna technologia mogła popełnić błąd na niekorzyść Polaka.
Półautomatyczny system spalonego narysował linię od stopy Nayefa Aguerda, czyli obrońcy Realu Sociedad. Napastnik Barcelony mógłby być na ofsajdzie pod warunkiem, że miałby większe buty.
Absurdalna pomyłka sprawiła, że w mediach społecznościowych zaczęto żartować z "Lewego". Po meczu na błąd ten zareagował m.in. Raphinha, który na swój profil w serwisie Instagram wrzucił zdjęcie butów z wydłużonym czubkami. Było to oczywiście nawiązanie do rzekomego spalonego.
W identyczny sposób zareagowała także jedna z katalońskim stacji. Przy okazji programu na stole ustawiono ogromne buty. W międzyczasie eksperci omawiali sporną sytuację z niedzielnego meczu.
Porażka Barcelony z Realem Sociedad sprawiła, że przewaga „Dumy Katalonii” nad drugim w tabeli Realem Madryt zmalała do sześciu punktów.