SSC Napoli. Włoskie media nie zostawiły suchej nitki na Arkadiuszu Miliku. "Czas wysłać go na wakacje"

We wtorkowym meczu 37. kolejki Serie A piłkarze Napoli przegrali z Interem 0:2. Słaby mecz rozegrał Arkadiusz Milik, dla którego włoskie media były wyjątkowo ostre. Chwalono za to Piotra Zielińskiego.
Dwaj Polacy wyszli w pierwszej jedenastce na spotkanie z Interem. Piotr Zieliński został zmieniony w 65. minucie przez Allana, Arkadiusz Milik przebywał na boisku do 84. minuty. Napoli przegrało natomiast 0:2.
Po końcowym gwizdku szczególnie gra polskiego napastnika została oceniona bardzo surowo. "La Gazzetta dello Sport" przyznała mu notę 4,5 w dziesięciostopniowej skali.
- Zespół doprowadził go do kilku sytuacji, ale Milik nigdy nie potrafił sfinalizować akcji - napisano. Same oceny pomeczowe nie oddają całej krytyki. Portal "Tuttonapoli.net" przyznał mu co prawda "piątkę", ale sytuację Milika opisał naprawdę ostro.
- Czy ktoś go widział na boisku? Sfaulował, żeby obronić piłkę, i to byłoby na tyle. Na łóżku ma już spakowaną walizkę. Przez ostatni miesiąc nie zrobił nic, tylko ukrył swoje zalety. Skoro ma już w kieszeni kontrakt z Juventusem, a Mertens wraca po zawieszeniu, to czas wysłać go na wakacje - czytamy.
- Duch na boisku, niewidzialny - stwierdzili z kolei dziennikarze "Calciomercato". Oni ocenili Milika na 4,5. Notę o dwa stopnie wyższą, najlepszą w całym zespole, otrzymał z kolei Piotr Zieliński.
- Większość ofensywnych akcji Napoli przechodziła przez jego nogi. Radził sobie dobrze. Zasłużył w tym meczu na więcej szczęścia - napisali o pomocniku dziennikarze "Tuttomercato", także przyznając mu ocenę 6,5.