SSC Napoli pokonało ekipę ze strefy spadkowej. Padł gol w stylu Maradony. Przeciętny mecz Zielińskiego [WIDEO]

Przed startem spotkania Napoli zajmowało siódme miejsce w lidze. Z kolei gorzej od Parmy w tym sezonie radzi sobie tylko Crotone. Mimo przewagi na papierze, Gennaro Gattuso zdecydował się posłać w bój swoich najlepszych zawodników. W pierwszym składzie znalazł się oczywiście Piotr Zieliński, który tym razem wystąpił na pozycji nr 8.

Początek meczu przebiegł w spokojnym tempie. Napoli przeważało pod względem posiadania piłki, ale w pierwszych dwóch kwadransach rzadko gościli pod bramką Luigiego Sepe.

W 32. minucie impas przełamał Eljif Elmas. Macedończyk popisał się piękną indywidualną akcją, w której minął przynajmniej trzech piłkarzy Parmy, po czym skierował piłkę prosto do siatki. To trzeci gol pomocnika w tym sezonie.

Bramkę do szatni mógł, a nawet powinien zdobyć Hirving Lozano. Petagna świetnie wypatrzył niekrytego Meksykanina w polu karnym, jednak skrzydłowy źle dostawił stopę do piłki i ta przeleciała nad poprzeczką.

W drugiej połowie to goście ruszyli do odrabiania strat. Napoli zbyt szybko osiadło na laurach i skupiło się na defensywie. To mogło się zemścić. W 62. minucie do siatki trafił Gaston Brugman, jednak napastnik Parmy znajdował się na pozycji spalonej, co nie uszło uwadze arbitrów. To nie zdeprymowało przyjezdnych. Szansę na trafienie miał jeszcze Andreas Cornelius, ale dwukrotnie spudłował.

Na 20 minut przed końcem Piotr Zieliński został zmieniony. Polski pomocnik zanotował przeciętne spotkanie. Nie wyróżniał się w ofensywie, a gdy wymieniał podania, to raczej do najbliżej ustawionych partnerów.

Napoli przetrwało napór rywali i w 82. minucie wyprowadziło decydujący cios. Matteo Politano wykorzystał niecelne wybicie obrońców Parmy, dopadł do bezpańskiej piłki i lewą nogą posłał ją do siatki. "Azzurri" dowieźli dwubramkowe prowadzenie do końca.

Dzięki tej wygranej neapolitańczycy przesunęli się na czwarte miejsce w tabeli. Do liderującego Milanu tracą dziewięć oczek. Parmie brakuje trzech punktów, aby wydostać się ze strefy spadkowej.