Spory problem FC Barcelony. Niepotrzebny piłkarz wraca do drużyny, znany klub nie zdecydował się na transfer
FC Barcelona tego lata zamierza sprzedać kilku niepotrzebnych piłkarzy. Na razie "Blaugrana" ma jednak nowy problem. Musi znaleźć kupca na obrońcę, który wraca do stolicy Katalonii.
Clement Lenglet nie do końca spełnił pokładane w nim oczekiwania na Camp Nou. Z tego względu "Barca" już zeszłego lata bez większego żalu oddała zawodnika, którego pensja obciążała klubowy budżet.
W sezonie 2022/2023 Francuz reprezentował barwy londyńskiego Tottenhamu. W drużynie "Kogutów" rozegrał 35 oficjalnych spotkań. W tym czasie strzelił jednego gola oraz zaliczył dwie asysty.
Ekipa z Premier League zapewniła sobie także możliwość wykupienia zawodnika po zakończeniu rozgrywek. Musiałaby wówczas zapłacić 14 milionów euro. "Mundo Deportivo" informowało ostatnio, że Tottenham stara się obniżyć tę sumę.
Wygląda na to, że negocjacje między klubami zakończyły się fiaskiem. W czwartek "Koguty" oficjalnie poinformowały bowiem o tym, że Lenglet wraca do stolicy Katalonii.
Dla FC Barcelony jest to spory problem. Obrońca nie znajduje się bowiem w planach Xaviego na kolejny sezon. Teraz mistrzowie Hiszpanii muszą szukać innego kupca na Francuza.
Lenglet nie jest jedynym zawodnikiem, który po wypożyczeniu kończy przygodę z Tottenhamem. "Koguty" nie zdecydowały się także na wykupienie Arnauta Danjumy z Villarrealu.