Spór Lewandowskiego z Kucharskim trafił do sądu. Dziś zapadły pierwsze decyzje

Spór Lewandowskiego z Kucharskim trafił do sądu. Dziś zapadły pierwsze decyzje
Lukasz Laskowski / PressFocus
Spór Roberta Lewandowskiego z Cezarym Kucharskim trafił do sądu. Dziś zapadły decyzje ws. uchylenia środków zapobiegawczych wobec agenta.
Konflikt Kucharskiego z Lewandowskim znów znalazł się w centrum zainteresowania mediów. Strony toczą ze sobą otwartą wojnę. Dziś w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia napisano kolejny rozdział tego sporu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przypomnijmy, że pod koniec października Kucharski został zatrzymany przez policję. 48-latek miał szantażować Roberta Lewandowskiego. Śledczy postawili mu zarzut "kierowania gróźb karalnych" wobec piłkarza Bayernu Monachium.
Prokurator wówczas postanowił zastosować wobec Kucharskiego poręczenie majątkowe w wysokości 4,6 mln zł oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego i sześciu innych osób. Agent nie mógł także opuszczać kraju.
Dziś w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia doszło do posiedzenia, na którym rozpatrywano możliwość uchylenia zastosowanych środków zapobiegawczych. Na posiedzenie nie wpuszczono dziennikarzy. Po niemal czterech godzinach podjęto decyzję.
Sąd złagodził środki zapobiegawcze nałożone na Kucharskiego. Kwotę poręczenia majątkowego zmniejszono do 0,5 mln zł. Agent otrzymał także swój paszport i może opuszczać kraj. Wciąż za to obowiązuje go zakaz zbliżania się do Lewandowskiego i sześciu innych osób.
- Sąd na obecnym etapie uznał, że nie będzie badał czy doszło czy nie doszło do popełniania przestępstwa. To będzie domena prokuratury i dalszego etapu postępowania. Sąd na tym etapie nie jest właściwy. Uznał tylko, że są dowody, które mogą świadczyć o groźbach, ale to, czy faktycznie do nich doszło, będzie podlegało ocenie w postępowaniu przygotowawczym. To jest salomonowe rozwiązanie - oznajmił mecenas Oskar Sitek, reprezentujący Kucharskiego.
Głos zabrał też profesor Tomasz Siemiątkowski, pełnomocnik Lewandowskiego.
- Jeżeli istnieje duże prawdopodobieństwo popełniania czynu, to można stosować środki zapobiegawcze. Kwota to jest kwota, ale zasada to zasada. A sąd stwierdził duże prawdopodobieństwo. Zostawił natomiast sprawę do rozstrzygnięcia właściwemu sądowi - zaznaczył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz15 Dec 2020 · 15:14
Źródło: Interia Sport

Przeczytaj również