Spór Kowalczyka i Pola. Poszło o Macieja Rybusa, wplątali w to nawet Igę Świątek. "Moralny aspekt?!"

Maciej Rybus nie przedłużył wygasającego kontraktu z Lokomotiwem Moskwa. Lewy obrońca nie zdecydował się jednak na wyjechanie z Rosji.

Doświadczony zawodnik podpisał umowę z innym klubem ze stolicy. Związał się ze Spartakiem Moskwa, co wywołało oburzenie ze strony wielu ekspertów, kibiców i komentatorów.

Nie brakuje głosów, że po podjęciu takiej decyzji Maciej Rybus powinien zostać odcięty od reprezentacji Polski. Takiego zdania jest między innymi Michał Pol, który wdał się w dyskusję z Wojciechem Kowalczykiem.

- Ty byś patrzył? A co z moralnym aspektem pracy dla Rosji? - zapytał dziennikarz "Kanału Sportowego".

- Możecie sobie nie patrzeć, ja tam patrzę. Jakbym był selekcjonerem, to bym dalej zwracał uwagę na jego formę, dyspozycję. Gdybym patrzył z moralnego punktu... nie wyszedłbym na rosyjską tenisistkę w Wielkim Szlemie - rzucił były reprezentant Polski, pijąc do Igi Świątek, która na korcie rywalizuje z Rosjankami.

- Zrobiłbym to, co zrobił Lewandowski - nie grałbym z Rosjanami. Chcesz jeszcze podyskutować na ten temat? - podsumował wzburzony Wojciech Kowalczyk.

Decyzji Macieja Rybusa broni również jego agent, Mariusz Piekarski. Biznesmen był gościem naszego programu "Pogadajmy o piłce", na który zapraszamy.