"Spodziewamy się najgorszego". Fatalne wieści na temat lidera Rakowa Częstochowa, kolejna kontuzja
Raków Częstochowa zremisował dziś 1:1 ze Sportingem. Spotkanie kontuzją okupił Zoran Arsenić.
Chorwat od dłuższego czasu jest ważnym ogniwem "Medalików". W sumie rozegrał w tym zespole 99 meczów, notując dwie bramki i dwie asysty.
Bieżący sezon nie jest łatwy dla środkowego obrońcy. Przez kilka tygodni pauzował z powodu złamania palca u stopy. Do gry wrócił dopiero w miniony weekend przy okazji spotkania z Górnikiem Zabrze.
Dziś Arsenić rozpoczął mecz ze Sportingiem w wyjściowym składzie. Już w 6. minucie został on jednak brutalnie sfaulowany przez Viktora Gyokeresa. Napastnik wyleciał z boiska za swoje zachowanie, o czym szerzej informowaliśmy TUTAJ.
Prognozy dotyczące stanu zdrowia Arsenicia niestety nie są optymistyczne. Trener "Medalików" obawia się, że doszło do złamania.
- Spodziewamy się najgorszego. Złamania - powiedział po meczu Dawid Szwarga cytowany przez Mateusza Migę ze stacji "TVP Sport".
Najbliższy mecz Rakowa odbędzie się w niedzielę. Podopieczni Szwargi podejmą Widzew Łódź w 13. kolejce Ekstraklasy.