Spięcie piłkarzy Legii po meczu z Dynamem. Nietypowe obrazki przy Łazienkowskiej [WIDEO]
Legia Warszawa w czwartek wygrała z Dynamem Mińsk aż 4:0. Po końcowym gwizdku spore pretensje do jednego z kolegów miał jednak Jean-Pierre Nsame.
Podopieczni Goncalo Feio bez problemu poradzili sobie z rywalami z Białorusi. Dubletami przy Łazienkowskiej popisali się Luquinhas oraz Marc Gual.
W drugiej połowie szkoleniowiec "Wojskowych" zdecydował się na wpuszczenie kilku zawodników, którzy ostatnio grali nieco mniej. Liderzy mieli odpocząć przed niedzielnym hitem z Lechem Poznań.
Na murawie pojawił się między innymi Jean-Pierre Nsame. Kameruński napastnik został na rok wypożyczony z włoskiego Como.
Na razie nie pokazał się jednak ze zbyt dobrej strony. Zaliczył dotąd 10 oficjalnych występów w Legii, strzelając w tym czasie dwa gole.
Po starciu z Dynamem miał spore pretensje do jednego z kolegów z drużyny, prawdopodobnie Rubena Vinagre. Wszystko uchwyciły telewizyjne kamery.
Napastnika starali się uspokajać pozostali zawodnicy Legii. Do piłkarza ruszył między innymi Steve Kapuadi. Wygląda jednak na to, że mimo wysokiej wygranej atmosfera w drużynie wcale nie jest idealna.