Spektakularny popis Dowbyka zamknął temat. Lewandowski już nie ma szans

W miniony piątek Girona zmasakrowała Granadę 7:0 (3:0). Aż trzy gole w spotkaniu strzelił niezawodny Artem Dowbyk.

Dzięki temu reprezentant Ukrainy wrócił na szczyt listy strzelców La Liga. Na jego dorobek składają się 24 zdobyte bramki oraz osiem asyst.

Teraz liderowi Girony pozostało tylko czekać. Walka o Trofeum Pichichi w gruncie rzeczy ograniczona jest do niego oraz do Alexandra Sorlotha z Villarrealu. Jude Bellingham ma na koncie 19 trafień oraz sześć asyst, natomiast czwarty Robert Lewandowski 18 goli i osiem asyst.

W ostatniej kolejce "Królewscy" zmierzą się z Realem Betis, natomiast FC Barcelona z Sevillą. Tym samym żaden z przedstawicieli hiszpańskich gigantów nie jest realnym kandydatem do wygrania indywidualnej nagrody.

Tego samego nie można powiedzieć o Sorlothcie. Reprezentant Norwegii zdobył już 23 bramki, do których dołożył sześć asyst. Szansę na przegonienie Dowbyka będzie miał w spotkaniu z Osasuną.