Spektakularne zagranie obrońcy Liverpoolu. "Zlatan i Kessie musieli zapłacić, żeby wrócić na stadion" [WIDEO]
Nathaniel Phillips był jednym z bohaterów meczu Liverpoolu z Milanem. Obrońca "The Reds" błysnął genialnym zagraniem we własnym polu karnym.
Liverpool zagrał z Milanem w niemal całkowicie rezerwowym składem, ale i tak wygrał 2:1. W ten sposób wypchnął włoską drużynę z europejskich pucharów.
Choć Juergen Klopp postawił na piłkarzy, którzy grają rzadko, to wielu z nich promieniowało pewnością siebie. Tak jak Phillips, który we własnym polu karnym wykonał spektakularny zwód. Oszukał nim dwóch rywali - Zlatana Ibrahimovicia i Francka Kessiego - a następnie spokojnie wyprowadził piłkę spod swojej bramki.
Zachwycony zwodem Phillipsa był Rio Ferdinand. Były obrońca porównał gracza Liverpoolu do legendy Milanu.
- Spójrzcie na to zagranie. Dwóch piłkarzy musiało zapłacić, żeby wrócić na San Siro. Coś pięknego, jak Franco Baresi - komentował były reprezentant Anglii.
Po meczu swojego piłkarza komplementował Juergen Klopp. Niemiec niedawno mówił, że pod jego wodzą większe postępy od Phillipsa zrobił Robert Lewandowski.
- Był znakomity. Rozmawialiśmy o tym w szatni. To było chytre zagranie! - podsumował trener Liverpoolu.
Dla Phillipsa był to dopiero trzeci występ w pierwszej drużynie Liverpoolu w tym sezonie. Na boisku spędził nieco ponad 130 minut.