Spektakl w wykonaniu FC Barcelony! Genialny występ Lewandowskiego, Atletico Madryt na kolanach [WIDEO]

Pierwsze minuty niedzielnego hitu La Liga nie były szczególnie emocjonujące. Po obu stronach rzucał się wyraźny brak dokładności, co przekładało się na niewielką liczbę sytuacji bramkowych. W 7. minucie nieźle uderzył Pablo Barrios, ale jego próba przemknęła obok Marca-Andre ter Stegena.

W 38. minucie dynamika spotkania uległa kompletnej zmianie. Do głosu doszła bowiem FC Barcelona. Robert Lewandowski otrzymał idealne podanie od Ilkaya Gundogana, obrócił się i dograł do Joao Felixa. Ten tylko dołożył nogę i otworzył wynik meczu.

W 42. minucie sytuacja "Blaugrany" mogła skomplikować się ze względu na nerwowość Xaviego. Szkoleniowiec regularnie wykłócał się z sędziami, wobec czego szybko obejrzał czerwoną kartkę i musiał udać się na trybuny.

W drugą połowę goście weszli bez najmniejszego zarzutu. Tym razem "Lewy" wystąpił w roli głównej. Do Polaka podanie posłał Raphinha, co napastnik w tylko sobie znany sposób zdołał zamienić na gola. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

W 53. minucie Atletico musiało zdobyć bramkę kontaktową. Gospodarzom nie udało się to jednak ze względu na rewelacyjną postawę Ter Stegena. Bramkarz wyciągnął się i w efektowny sposób odbił strzał Marcosa Llorente.

Odpowiedzią na nieskuteczność drużyny Simeone było kolejne trafienie FC Barcelony. Lewandowski odnalazł się na granicy pola karnego, zrobił sobie miejsce i dośrodkował w "szesnastkę", co wykorzystał nabiegający Fermin Lopez.

W końcówce meczu Atletico zmarnowało kolejną szansę. Nie popisał się bowiem Saul, który huknął obok słupka przyjezdnych. Co więcej, w 93. minucie czerwoną kartkę obejrzał Nahuel Molina.

Tym samym "Blaugrana" wygrała 3:0 (1:0) i wskoczyła na drugie miejsce w tabeli La Liga. Przewaga nad trzecią Gironą wynosi dwa punkty. Atletico zaś zajmuje piąte miejsce.