Specjalny mecz na koniec kariery Artura Boruca. "Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego"

Artur Boruc nie miał okazji, aby na boisku pożegnać się z kibicami Legii Warszawa. Zrobi to jednak 20 lipca. "Wojskowi" przy Łazienkowskiej zmierzą się z Celtikiem Glasgow.
42-latek ostatni mecz z barwach stołecznego klubu rozegrał w lutym. Wówczas wyleciał z boiska z czerwoną kartką podczas spotkania z Wartą Poznań. Później brakowało go już w kadrze na następne starcia.
Aleksandar Vuković nie zdecydował się wystawić Boruca w meczu ostatniej kolejki z Cracovią. Nie oznacza to jednak, że golkiper nie wystąpi już w barwach "Wojskowych".
Potwierdziły się medialne doniesienia o tym, że Legia zorganizuje mecz z Celtikiem Glasgow. W przeszłości to właśnie w barwach "The Bhoys" Boruc notował znakomite występy.
Spotkanie odbędzie się 20 lipca na stadionie przy Łazienkowskiej. Godzina zostanie podana w późniejszym terminie, po uzgodnieniu z nadawcami telewizyjnymi. Bilety trafią do sprzedaży pod koniec czerwca.
- To bardzo dobra inicjatywa ze strony Legii. Nie mogłem wymarzyć sobie lepszego meczu na pożegnanie - obu klubom bardzo dużo zawdzięczam - powiedział Boruc w rozmowie z oficjalną stroną Legii.
- Cieszymy się, że nasze rozmowy doprowadziły do zorganizowania takiego wydarzenia. Artur jest dla kibiców, dla Legii, ważną postacią i w szczególny sposób chcemy mu podziękować. Zależy nam, aby nasza legijna społeczność wspólnie świętowała ten wyjątkowy mecz o historycznej randze, który oprócz swojego symbolicznego wymiaru będzie zapowiedzią nowego sezonu na naszym stadionie - podkreślił wiceprezes klubu, Marcin Herra.