Spalone koszulki i starcia z policją. Zgroza przed El Clasico [WIDEO]

W sobotni wieczór FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt w finale Copa del Rey. Spotkanie odbędzie się na La Cartuja. Obie ekipy przyjechały już do Sewilli. Towarzyszyły im rzesze kibiców.

Niestety, powiedzieć, że część z nich zachowywała się w niekulturalny sposób, to powiedzieć mało. Wielu z nich demolowało elementy małej infrastruktury oraz wyposażenie barów i restauracji

Po ulicach walały się ławki, stoły czy krzesła. Ulice miasta stawały się zaś mocno zaśmiecone. Po kolejnej serii incydentów ze strony kibiców Barcelony do akcji wkroczyli funkcjonariusze policji.

W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się filmiki przedstawiające aresztowania fanów "Blaugrany" oraz ich starcia z policjantami. W powietrzu latały szklane butelki oraz barierki!

Funkcjonariusze bronili się pałkami oraz tarczami. Szczęśliwie zapobiegli eskalacji konfliktu. Tym samym nikt nie wymagał przewiezienia do szpitala. Niegroźnie rannych opatrywano na miejscu.

Nie można jednak powiedzieć, żeby do żadnego zdarzenia nie doprowadzili również kibice Realu Madryt. Fani "Los Blancos" co rusz prowokowali policjantów i naruszali ich nietykalność cielesną.

Na ulicach Sewilli spalono również koszulki Kyliana Mbappe czy Lamine Yamala. Z informacji hiszpańskich mediów wynika też, że nie były to jedyne spalone sobotniego wieczoru trykoty...

Bilans aresztowanych kibiców nie jest znany. Hiszpańska policja opublikuje dokładne informacje dotyczące sobotnich zajść z udziałem fanów Barcelony i Realu Madryt już po ostatnim gwizdku.