Spadek w Lidze Narodów może się opłacić. Wszystko przez el. MŚ
Reprezentacja Polski po porażkach z Portugalią i Szkocją spadła z dywizji A Ligi Narodów. Jak się okazuje, może się to jednak opłacić, jeśli chodzi o eliminacje do mistrzostw świata.
Już w grudniu biało-czerwoni poznają rywali w walce o najbliższy mundial. Wiadomo, że zagrają w grupie pięciozespołowej.
To efekt spadku z dywizji A Ligi Narodów. Gdyby Polacy zajęli trzecie miejsce w grupie, musieliby rozegrać dwa dodatkowe spotkania barażowe.
Wówczas mieliby spore szanse na grę w grupie czterozespołowej. Potrzebne byłyby bowiem dodatkowe terminy na wspomniane baraże.
Jak donosi Meets Football Data, bardzo duże szanse na grę w pięciozespołowej grupie mają też Anglia, Belgia, Szwajcaria i Dania. Żadna z tych drużyn nie awansowała do czołowej ósemki Ligi Narodów.
Duże szanse na trafienie jednego z tych rywali ma więc reprezentacja Polski. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że uda nam się uniknąć największych potęg - Francji, Hiszpanii, Portugalii czy Niemiec.
Spadek z Ligi Narodów może więc paradoksalnie opłacić się biało-czerwonym. Należy jednak pamiętać, że nasza kadra straciła jednocześnie szanse na dodatkową ścieżkę barażową.