Socha: Jesteśmy w stanie zrobić krok dalej
Tadeusz Socha nie ukrywał radości po zwycięstwie Arki Gdynia nad FC Midtjylland 3:2 w pierwszym meczu trzeciej rundy kwalifikacji Ligi Europy. Rewanż odbędzie się za tydzień w Danii.
- Może słowa trenera gości o wyrównanych szansach były kurtuazją, ale pokazaliśmy, że nie jesteśmy na straconej pozycji - wyznał Socha dla oficjalnej strony Arki.
- Jesteśmy dalej w grze i jesteśmy w stanie zrobić krok dalej. Wynik jest dobry, chociaż nie rewelacyjny. Myślę, że szanse przed rewanżem dalej są wyrównane - kontynuował obrońca Arki.
- Nie było łatwo się podnieść po 1:2. Bardzo dobrze zachował się Patryk Kun, który wywalczył rzut karny. Marcus go bardzo dobrze i pewnie wykorzystał. To była istotna bramka dla tego spotkania, ale także dla dwumeczu. Podnieśliśmy się w fajny sposób, zdobywając jeszcze gola w pierwszej połowie - podkreślił Socha.
- Bardzo fajna atmosfera, czuliśmy kibiców, ale koncentrowaliśmy się na tym co działo się na murawie. Chętnie obejrzę jeszcze raz spotkanie i zobaczę co działo się na trybunach - podsumował defensor zespołu z Trójmiasta.
- Może słowa trenera gości o wyrównanych szansach były kurtuazją, ale pokazaliśmy, że nie jesteśmy na straconej pozycji - wyznał Socha dla oficjalnej strony Arki.
- Jesteśmy dalej w grze i jesteśmy w stanie zrobić krok dalej. Wynik jest dobry, chociaż nie rewelacyjny. Myślę, że szanse przed rewanżem dalej są wyrównane - kontynuował obrońca Arki.
- Nie było łatwo się podnieść po 1:2. Bardzo dobrze zachował się Patryk Kun, który wywalczył rzut karny. Marcus go bardzo dobrze i pewnie wykorzystał. To była istotna bramka dla tego spotkania, ale także dla dwumeczu. Podnieśliśmy się w fajny sposób, zdobywając jeszcze gola w pierwszej połowie - podkreślił Socha.
- Bardzo fajna atmosfera, czuliśmy kibiców, ale koncentrowaliśmy się na tym co działo się na murawie. Chętnie obejrzę jeszcze raz spotkanie i zobaczę co działo się na trybunach - podsumował defensor zespołu z Trójmiasta.