Śmiały plan Podolskiego. "Kebabomaty" przyszłością narodu

Śmiały plan Podolskiego. "Kebabomaty" przyszłością narodu
Źródło: PressFocus / PressFocus
Lukas Podolski rozwija kebabowe imperium. Niemiec nie tylko podąża za trendami branży gastronomicznej. Zamierza ją też zrewolucjonizować.
Lukas Podolski wciąż cieszy grą kibiców Górnika Zabrze. Pomimo 39 lat na karku nie odwiesił jeszcze butów na kołek. Jego życie nie skupia się już natomiast wyłącznie na sporcie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Były piłkarz Bayernu czy Arsenalu jest właścicielem sieci lodziarni, festiwalu muzycznego oraz ligi futbolowej. Jego oczkiem w głowie pozostaje jednak sieć kebabów Mangal Doner!
Tureckie danie można kupić w 30 lokalach w całych Niemczech. Wkrótce sieć ma jednak wzbogacić się o oszałamiającą liczbę nowych oddziałów, która wprowadzi ją do innej ligi kebabowej.
Die Welt podaje, że menu oferowane przez bary Podolskiego ma być dostępne w automatach. Te mogłyby produkować i sprzedawać jedzenie z całkowitym pominięciem czynnika ludzkiego.
Posiłki miałyby być wydawane w ciągu od dwóch do czterech minut od złożenia zamówienia. Automaty mogłyby przyrządzać do ośmiu kebabów jednocześnie, jak również inne słynne dania.
"Poldi" zamierza postawić 2200 maszyn. 1600 pojawiłoby się na niemieckich ulicach, zaś 600 - na polskich. W ich wdrożeniu ma pomóc Circus - hamburski start-up z branży robotyki.
O dalekosiężnych ambicjach Podolskiego najbardziej świadczy cena "kebabomatów". Produkcja jednego pochłania 150-200 tysięcy euro. Łącznie maszyny kosztowałyby prawie pół miliarda.
Do wprowadzenia planu w życie jednak daleko. Niedługo odbędzie się audyt, który pokaże, czy postawienie automatów miałoby sens ekonomiczny. Potrzebna byłaby i homologacja maszyn.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler28 Aug · 18:45
Źródło: Die Welt

Przeczytaj również