Słynny szkoleniowiec chciałby zastąpić Paulo Sousę! "Z przyjemnością znalazłbym się na jego miejscu"
Raymond Domenech, były selekcjoner reprezentacji Francji, udzielił obszernego wywiadu dla "WP SportoweFakty. Jednym z tematów rozmowy była gra Roberta Lewandowskiego w drużynie narodowej. 69-latek nieoczekiwanie zadeklarował, że z chęcią poprowadziłby naszą kadrę.
Piłkarska reprezentacja Polski 14 czerwca rozpocznie zmagania na mistrzostwach Europy. Naszym pierwszym rywalem będą Słowacy. Potem "Biało-Czerwonym" przyjdzie się mierzyć z Hiszpanami i Szwedami.
Czy podopieczni Paulo Sousy zdołają wyjść z grupy? Raymond Domenech spodziewa się zaciętej rywalizacji.
- Potrafię sobie, w różnych konfiguracjach, wyobrazić awans każdej z drużyn. Pierwszy mecz gracie ze Słowacją. Według mnie to absolutnie kluczowe spotkanie. Potem Hiszpania... Jeszcze niedawno powiedzielibyśmy, że murowany faworyt starcia z Polską, ale... pojawił się problem z COVID-em w zespole. Szwecja? Niewygodny rywal. W tej grupie nie ma nic pewnego - ocenił.
Francuz jednocześnie obawia się, że Lewandowski nie dostanie odpowiedniego wsparcia od kolegów z drużyny.
- Gdyby Robert grał w reprezentacji Anglii, Hiszpanii czy Niemiec to w ciemno stawiałbym, że zostanie królem strzelców. Ale Polska może się okazać na to "za krótka". W dużym turnieju, bez odpowiedniego wsparcia, nawet on może niewiele zdziałać - dodał.
Domenech w 2006 roku doprowadził Francję do wicemistrzostwa świata. Teraz szkoleniowiec przyznał, że z chęcią sprawdziłby się w roli selekcjonera reprezentacji Polski!
- Sousa? Pamiętam, że pracował w Bordeaux. Z przyjemnością znalazłbym się na jego miejscu... w reprezentacji Polski! Generalnie od pewnego czasu obserwujemy w futbolu coś na kształt mody na portugalskich trenerów. Powiem tak: widać, że mają skutecznych agentów - zakończył.