Słynny klub na skraju upadku. Nie do wiary, jak chce spłacić dług
Były mistrz Niemiec walczy o życie na zapleczu Bundesligi. Na drodze do utrzymania mogą stanąć kłopoty finansowe. Słynny klub chwyta się wszystkiego, aby nie utonąć w potężnych długach.
Schalke 04 Gelsenkirchen to jeden z najlepszych klubów w historii niemieckiej piłki nożnej. Na jego koncie jest m.in. siedem tytułów mistrza kraju. Od dłuższego czasu ma jednak spore problemy.
W bieżącym sezonie drużyna prowadzona przez Keesa van Wonderena zajmuje dopiero 13. miejsce na zapleczu Bundesligi. Jej strata do pozycji dających awans do elity wynosi już osiem punktów.
Słabe wyniki to tylko część kłopotów, z którymi zmaga się Schalke. Od dłuższego czasu słynny klub tonie w problemach finansowych. Niemieckie media donoszą, że łączny dług wynosi aż 168 mln euro.
Pomysłów na odbicie się od dna jest jednak niewiele. Jedną z opcji ma być sprzedaż stadionu. Klub chce, aby w całą akcję zaangażowali się kibice, którzy będą mogli nabyć udziały na Veltins Arena.
Wartość jednej akcji ma kosztować 750 euro. Co więcej, na taki ruch zdecydować się mogą jedynie posiadacze karty członkowskiej Schalke. Obecnie jest ich około 190 tysięcy. W celu sfinalizowania tego projektu utworzone zostało specjalne stowarzyszenie. Finalna decyzja powinna zapaść w listopadzie przy okazji Walnego Zgromadzenia.
- Stowarzyszenie wykorzysta zebrane pieniądze na zmniejszenie problemów. Pozwoli to zaoszczędzić na kosztach, głównie odsetkach, a także daje klubowi nowe możliwości zarządzania - przekazano.
Kolejny mecz Schalke 04 Gelsenkirchen zostanie rozegrany w sobotę. Rywalem niemieckiego zespołu będzie Hannover 96. Piłkarzem tego klubu jest tegoroczny mistrz Polski, czyli Bartłomiej Wdowik.