Słynny klub kusi Cristiano Ronaldo grą w Lidze Mistrzów. Manchester United stoi przed trudną decyzją

Sytuacja Cristiano Ronaldo jest skomplikowana. Regularnie pojawiają się nowe doniesienia dotyczące atmosfery, którą stwarza doświadczony Portugalczyk. Sprawia ona - w połączeniu z niezadowalającą prezencją na boisku - że 37-latka łączy się z rychłym opuszczeniem Old Trafford. Takim rozwiązaniem jest zainteresowany sam piłkarz.

Do tej pory spekulowano głównie o przenosinach do Atletico Madryt. Ruch ten jest jednak mało prawdopodobny nie tylko przez wzgląd na wymagania finansowe angielskiego klubu i samego zawodnika, ale i przeszłość Cristiano Ronaldo, który lata swojej kariery spędził w Realu Madryt.

Miguel Delaney informuje, że w tym momencie głównym kandydatem do podpisania umowy z gwiazdą Manchesteru United jest Sporting. Lizboński klub już wcześniej kontaktował się z "Czerwonymi Diabłami", lecz wówczas nie udało się dojść do porozumienia.

Wszystko przez wzgląd na niezmienną postawę włodarzy Manchesteru United. Są oni wielkimi zwolennikami Cristiano Ronaldo, którego cenią nie tylko ze względu na wartość sportową, ale i marketingową.

Jednocześnie dziennikarz "The Telegraph" twierdzi, że pozostałe osoby decyzyjne nie są tak zdeterminowane, aby zatrzymać 37-latka. Coraz częściej mówi się, że scenariusz, w którym nie figuruje doświadczony Portugalczyk, jest poważnie rozważany.

Dużą rolę w tej sprawie odgrywa sam Erik ten Hag. Jeśli Holender uzna, że korzystniejsze dla przyszłości Manchesteru United będzie rozstanie z Cristiano Ronaldo, faktycznie może się tak stać.

Na takim rozwiązaniu dylematu "Czerwonych Diabłów" może skorzystać Sporting. Miguel Delaney dodaje, że lizbończycy wychodzą z kolejną propozycją. Chcą oni ściągnąć swojego dawnego zawodnika na zasadzie wolnego transferu. W ten sposób mogliby sprostać tygodniówce Cristiano Ronaldo, która, nawet po ewentualnej redukcji, pozostanie wysoka.

Co więcej, portugalski klub jest pewny gry w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów. Udział w elitarnych rozgrywkach jest często przytaczany jako powód, który stoi za chęcią opuszczenia Old Trafford przez 37-latka.