Słynny gracz wpadł do Chelsea. Tego się nie spodziewał [ZDJĘCIE]
Pod koniec czerwca Thiago Silva opuścił Chelsea i wrócił do Brazylii. Wygląda na to, że defensor stęsknił się za swoim byłym klubem. We wtorek zawitał on na obiekty treningowe "The Blues".
Thiago Silva był piłkarzem Chelsea w latach 2020-24. Pod koniec czerwca jego kontrakt z angielskim klubem dobiegł jednak końca. Wielokrotny reprezentant Brazylii mógł zmienić otoczenie za darmo.
W barwach byłego mistrza Anglii słynny defensor rozegrał 155 spotkań, zdobył dziewięć bramek, a także dołożył dziewięć asyst. W międzyczasie sięgnął po Ligę Mistrzów oraz Superpuchar Europy.
Na początku lipca Silva wrócił do Fluminense, czyli zespołu, gdzie zaczynał piłkarską karierę. Do tej pory zanotował on siedem występów. Wygląda jednak na to, że 39-latek stęsknił się za Londynem.
- Zawsze miło wracać do tego wyjątkowego miejsca. Dziękuję za ciągłe przywiązanie. Do zobaczenia wkrótce - napisał Silva w serwisie "X", po tym, jak we wtorek pojawił się na treningu Chelsea.
Po dotarciu do Cobham, gdzie mieści się ośrodek "The Blues", były piłkarz tego klubu został ciepło przywitany przez pracowników. Jeden z przedstawicieli uniósł nawet Silvę w powietrze.
Początek nowego sezonu Premier League jest bardzo nierówny dla podopiecznych Enzo Mareski. Po rozegraniu trzech spotkań zespół ten ma na koncie cztery punkty i zajmuje 10. miejsce w tabeli.