Sławomir Peszko przejechał się po znanym trenerze. "To kłamca i oszust"
Piotr Stokowiec kolejny raz zostały skrytykowany przez Sławomira Peszkę. Obecny szkoleniowiec Zagłębia Lubin dalej nie znajduje uznania w oczach swojego byłego podopiecznego. Dowód na to usłyszeliśmy w rozmowie na kanale "Po Gwizdku".
Sławomir Peszko reprezentuje obecnie barwy Wieczystej Kraków. Współpracuje tam z Franciszkiem Smudą, który bez wątpienia jest jedną z kluczowych postaci w karierze byłego skrzydłowego polskiej kadry.
Jednak nie zawsze 37-latek miał szczęście do trenerów. W rozmowie z Sebastianem Staszewskim Peszko został zapytany o najgorszego szkoleniowca, z którym kiedykolwiek miał do czynienia. Odpowiedź była jednoznaczna.
- Stokowiec. Za osobowość. Jest kłamcą i oszustem. Nie potrafi powiedzieć tego, co chce, tylko zrzuca to na kogoś innego. Tą osoba był głównie prezes. Z nim miałem wszystko wyjaśniać, a wiedziałem, że jest to inspirowane przez Stokowca - stwierdził na kanale "Po Gwizdku".
- Treningi, które prowadził Smolarow, były okay – umiejętności trenerskie są na jakimś poziomie, choć jak oglądam Zagłębie, to się nie przekłada. Ale osobowość… Jedna z najgorszych, jakie poznałem - podsumował.
Drogi Sławomira Peszki i Piotra Stokowca przecięły się w Lechii Gdańsk. Mimo że były reprezentant Polski zagrał dla tego klubu ponad 100 razy, nigdy nie krył się z brakiem sympatii dla uznanego w Ekstraklasie szkoleniowca.
Od 2021 roku Stokowiec pracuje w Zagłębiu Lubin, do którego trafił właśnie po trzyletniej przygodzie w Lechii. "Miedziowi" wciąż walczą o utrzymanie w Ekstraklasie, ale ich sytuacja jest trudna. Zajmują 15. miejsce i nad strefą spadkową mają tylko dwa punkty przewagi.