Śląsk Wrocław wyrzucił za burtę faworyta. Chyba wszyscy byli w szoku

Ponad dekadę temu Śląsk Wrocław bił się o awans do Ligi Europy. I chociaż zadanie stojące przed nim w III rundzie kwalifikacji nie było proste, to mimo wszystko udało się sprawić dużą niespodziankę. Pamiętacie?
W sezonie 2013/14 piłkarze Śląska Wrocław ruszyli na podbój Europy. O ile początek zmagań był dość prosty, bo na drodze stanęła niezbyt mocna drużyna Rudaru Pljevlje (4:0 i 2:2 w dwumeczu), o tyle trudności pojawiły się w III rundzie eliminacji. Były mistrz Polski trafił na belgijski Club Brugge, który uznawało się za faworyta.
Mimo różnicy klas pierwsze starcie zakończyło się sensacyjnym triumfem Śląska. Bohaterem ekipy z Wrocławia został Sebino Plaku. W 64. minucie wykorzystał on podanie Przemysława Kaźmierczaka, pięknym lobem nad bramkarzem umieszczając piłkę w siatce. Wrocławianie wygrali ten mecz 1:0.
Niewielka zaliczka przed rewanżem nie stawiała jednak Śląska w roli faworyta. Tym nadal był zespół z Belgii, lecz wszystko zmieniło się zaraz po rozpoczęciu drugiego pojedynku. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa wynik otworzył Waldemar Sobota, który przybliżył swoją drużynę do awansu.

Club Brugge nie zamierzał składać broni i zabrał się za odrabianie strat. W 58. minucie do remisu (1:1) doprowadził Lior Refaelov. Euforia w szeregach gospodarzy nie trwała jednak długo.
Dwie minuty po golu wyrównującym na 2:1 dla Śląska trafił Marco Paixao. Kilka chwil później rezultat spotkania podwyższył z kolei Waldemar Sobota. Były mistrz Polski prowadził w dwumeczu już 4:1 i był o krok od awansu do IV rundy eliminacji Ligi Europy. Belgowie postanowili jednak postraszyć wrocławian.
W samej końcówce do remisu w meczu rewanżowym doprowadzili Oscar Duarte oraz Tom De Sutter. Kapitalna pogoń gospodarzy nie wystarczyła jednak do wyeliminowania Śląska, który sprawił sporą niespodziankę i przedarł się do IV rundy eliminacji Ligi Europy.
W tym roku Śląsk także walczył na arenie międzynarodowej. Odpadł w III rundzie el. Ligi Konferencji po przegranym w szokujących okolicznościach (skandaliczne sędziowanie na korzyść rywali) dwumeczu z Sankt Gallen.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.