Śląsk Wrocław zaskoczył Pogoń Szczecin. Zabójcze kontry pogrążyły pucharowicza [WIDEO]
![Śląsk Wrocław zaskoczył Pogoń Szczecin. Zabójcze kontry pogrążyły pucharowicza [WIDEO] Śląsk Wrocław zaskoczył Pogoń Szczecin. Zabójcze kontry pogrążyły pucharowicza [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/413/62dd7e666259d.jpg)
W jedynym niedzielnym meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław wygrał na własnym boisku 2:1 z Pogonią Szczecin. Gole dla gospodarzy strzelali Dennis Jastrzembski oraz Daniel Gretarsson, a "Portowcy" odpowiedzieli tylko za sprawą Wahana Biczachczjana.
Przed pierwszym gwizdkiem uhonorowano Piotra Celebana, który zdecydował się na zakończenie kariery. Były reprezentant Polski to wychowanek Pogoni i legenda Śląska. Wciąż będzie pracował dla wrocławskiego klubu jako trener przygotowania motorycznego w drugiej drużynie.
"Portowcy" błyskawicznie mogli wyjść na prowadzenie. Już w drugiej minucie Wahan Biczachczjan dośrodkował z rzutu rożnego do Kamila Grosickiego, który był kompletnie niepilnowany. Skrzydłowy uderzył jednak obok słupka.
Pierwszy gol i tak padł bardzo szybko. Już w czwartej minucie to Śląsk otworzył wynik spotkania. Erik Exposito ruszył z kontrą, przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i dograł do Dennisa Jastrzemskiego, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam ze Stipicą.
Pogoń mogła szybko odpowiedzieć, gdy po wrzutce Kucharczyka w stuprocentowej sytuacji znalazł się Biczachczjan. Reprezentant Armenii nie trafił w bramkę z kilku metrów. Później dobrą szansę miał też Luka Zahović, lecz przegrał pojedynek ze Szromnikiem.
Goście byli stroną przeważającą i w 30. minucie dopięli wreszcie swego, doprowadzając do wyrównania. Podobnie jak przed tygodniem z Widzewem, ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Biczachczjan, nie dając szans bramkarzowi. Remis 1:1 utrzymał się do przerwy. Do siatki trafił co prawda jeszcze Exposito, ale znajdował się na spalonym.
O ile w pierwszej połowie to Pogoń była lepszym zespołem, to po przerwie Śląsk znacznie częściej kontrolował boiskowe wydarzenia. W 56. minucie gospodarze po raz drugi wyszli na prowadzenie, gdy Gretarsson wykorzystał dośrodkowanie Victora Garcii.
Jens Gustafsson dokonał kilku zmian, wprowadzając na murawę między innymi Sebastiana Kowalczyka i Pontusa Almqvista, ale tym razem Pogoń nie zdołała już odpowiedzieć. Śląsk mógł wygrać nawet wyżej, gdyby stuprocentowej okazji nie zmarnował Caye Quintana.
Ostatecznie wrocławianie mogli cieszyć się jednak z trzech punktów po zwycięstwie 2:1. Była to pierwsza ligowa wygrana Śląska pod wodzą Ivana Djurdjevicia.