Śląsk Wrocław. Jacek Magiera: Od kilku miesięcy uważam, że potrzebujemy kogoś na prawe wahadło

Mecz Piast Gliwice - Śląsk Wrocław to jeden z najciekawiej zapowiadających się pojedynków 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Jacek Magiera podzielił się swoimi spostrzeżeniami przed tym starciem.
- Waldek Sobota nie jest jeszcze do naszej dyspozycji. Nie będziemy mogli też skorzystać z Marka Tamasa. Złożyliśmy odwołanie, by skrócona została jego kara, ale nie zostało ono uwzględnione. Przez dwa następne spotkania nie będzie więc do dyspozycji. Do tego Marcel Zylla cały czas zmaga się z poważniejszą kontuzją. Z tego co wiem, Marcel ma wrócić od poniedziałku do Wrocławia i trenować indywidualnie. Patryk Janasik zaczyna już treningi indywidualne. Nie będzie go na meczu w Gliwicach, ale liczę, że jak najszybciej wróci do zespołu - oznajmił szkoleniowiec.
- Rozmawiamy na temat wzmocnień drużyny. Od kilku miesięcy uważam, że potrzebujemy kogoś na prawe wahadło, by stworzył konkurencję i dał dużo jakości. Ten zawodnik ma bronić i atakować, nie może mieć tylko jeden cechy dominującej. Potrzebujemy zawodnika, który odnajdzie się i w ataku, i w obronie - dodał.
- Analizujemy swoje spotkania. Bartłomiej Pawłowski jest w stanie dać dużo z przodu, rozwijamy jego grę w defensywie, ale było wiele sytuacji, w meczach z Hapoelem i Lechią, gdy jego zachowania powinny być bardziej skuteczne i mające wpływ na lepszą obronę zespołu. Mamy też z nim indywidualną rozmowę na temat gry w defensywie - zaznaczył.
- Trzeba sobie zdefiniować pozycję lewego środkowego obrońcy. Atutem powinna być tutaj lewa noga, która pozwala płynnie zmieniać stronę. Chcemy utrzymywać się przy piłce, wyprowadzać ją od środka, ze zmianą strony do wahadła. Łatwiej to zrobić z dominującą lewą nogą, ale atut z prawą tez jest do wykorzystania. Bierzemy Dino Stigleca pod uwagę na tę pozycję, po tym jak zawieszony za czerwoną kartkę został Mark Tamasa. Oczekujemy zdecydowanie lepszej gry od strony Diogo Verdaski. Mając aspiracje na bycie w czołówce tabeli, nie możemy sobie pozwolić na takie błędy. Diogo ma pracować, jak każdy. Nie zmienimy filozofii - grają ci, którzy są w najlepszej formie. To jedyna droga do rozwoju. Tak będziemy podchodzić do tego jako sztab - podkreślił.
- Cały czas szukamy rozwiązań co do naszej gry i wyboru zawodników. Co do pozycji wahadłowego - tu trzeba dobrze bronić dośrodkowania, trzymać równowagę między obroną, a atakiem, nie mieć wątpliwości, być konkretnym. Tak na dziś w kadrze Śląska wyglądał Patryk Janasik, ale nie jest teraz gotowy do gry i trzeba to załatać. Uważam, że Szymon Lewkot może być bardzo dobrym zawodnikiem środka pola, ale dobrze radzi sobie również na pozycji półprawego obrońcy. Rywalizacja między nim a Bejgerem bardzo mnie cieszy i stoi na naprawdę wysokim poziomie. Będzie grał ten, kto jest w danej chwili lepszy, a nie ten, kto musi, bo jest młodzieżowcem - zakończył.
- Rozmawiamy na temat wzmocnień drużyny. Od kilku miesięcy uważam, że potrzebujemy kogoś na prawe wahadło, by stworzył konkurencję i dał dużo jakości. Ten zawodnik ma bronić i atakować, nie może mieć tylko jeden cechy dominującej. Potrzebujemy zawodnika, który odnajdzie się i w ataku, i w obronie - dodał.
- Analizujemy swoje spotkania. Bartłomiej Pawłowski jest w stanie dać dużo z przodu, rozwijamy jego grę w defensywie, ale było wiele sytuacji, w meczach z Hapoelem i Lechią, gdy jego zachowania powinny być bardziej skuteczne i mające wpływ na lepszą obronę zespołu. Mamy też z nim indywidualną rozmowę na temat gry w defensywie - zaznaczył.
- Trzeba sobie zdefiniować pozycję lewego środkowego obrońcy. Atutem powinna być tutaj lewa noga, która pozwala płynnie zmieniać stronę. Chcemy utrzymywać się przy piłce, wyprowadzać ją od środka, ze zmianą strony do wahadła. Łatwiej to zrobić z dominującą lewą nogą, ale atut z prawą tez jest do wykorzystania. Bierzemy Dino Stigleca pod uwagę na tę pozycję, po tym jak zawieszony za czerwoną kartkę został Mark Tamasa. Oczekujemy zdecydowanie lepszej gry od strony Diogo Verdaski. Mając aspiracje na bycie w czołówce tabeli, nie możemy sobie pozwolić na takie błędy. Diogo ma pracować, jak każdy. Nie zmienimy filozofii - grają ci, którzy są w najlepszej formie. To jedyna droga do rozwoju. Tak będziemy podchodzić do tego jako sztab - podkreślił.
- Cały czas szukamy rozwiązań co do naszej gry i wyboru zawodników. Co do pozycji wahadłowego - tu trzeba dobrze bronić dośrodkowania, trzymać równowagę między obroną, a atakiem, nie mieć wątpliwości, być konkretnym. Tak na dziś w kadrze Śląska wyglądał Patryk Janasik, ale nie jest teraz gotowy do gry i trzeba to załatać. Uważam, że Szymon Lewkot może być bardzo dobrym zawodnikiem środka pola, ale dobrze radzi sobie również na pozycji półprawego obrońcy. Rywalizacja między nim a Bejgerem bardzo mnie cieszy i stoi na naprawdę wysokim poziomie. Będzie grał ten, kto jest w danej chwili lepszy, a nie ten, kto musi, bo jest młodzieżowcem - zakończył.