Śląsk wciąż w grze o mistrzostwo! Cudowny gol, lider we Wrocławiu [WIDEO]
Śląsk Wrocław nie mógł pozwolić sobie na wpadkę z Radomiakiem Radom, aby wciąż mieć realne szanse na mistrzostwo Polski. Podopieczni Jacka Magiery wygrali 2:0 po golach Macenki oraz Nahuela i awansowali na fotel lidera.
Czołowe drużyny Ekstraklasy w tym sezonie wielokrotnie seryjnie traciły punkty. Śląsk nie mógł zrobić tego po raz kolejny, jeśli chciał mieć realną szansę na wyprzedzenie Jagiellonii Białystok.
Niewiele brakowało jednak, aby wrocławianie po kwadransie meczu z Radomiakiem stracili gola. Przy uderzeniu Cichockiego mieli sporo szczęścia. Leszczyńskiego uratowała jedynie poprzeczka.
Później bramkarz Śląska był czujny przy sytuacji, w której bliski trafienia samobójczego był Bejger. W końcu wrocławianie odpowiedzieli i w 32. minucie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Schwarza i zgraniu Samca-Talara z bliska do siatki trafił Macenko.
W końcówce pierwszej połowy gospodarze byli bliscy kolejnego gola. Nahuel Leiva mógł wykończyć kontrę po świetnym dośrodkowaniu Schwarza, lecz na posterunku był Kobylak.
W drugiej części spotkania Śląsk dopiął swego i trafił na 2:0. Fenomenalnym strzałem popisał się Leiva. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i zatrzepotała w siatce.
W końcówce Radomiak musiał na dodatek radzić sobie w dziesiątkę, bo z boiska wyleciał Jakubik. Najpierw obejrzał żółtą kartkę za faul na Bejgerze, a później drugą za kwestionowanie decyzji arbitra. Później szansę na gola miał Jezierski, lecz trafił w słupek.
Śląsk wygrał u siebie 2:0 i awansował na pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Ma punkt przewagi nad Jagiellonią Białystok, która o 20:00 zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice.