Śląsk mógł stracić swojego lidera chwilę po transferze. Nietypowa historia

Śląsk mógł stracić swojego lidera chwilę po transferze. Nietypowa historia
Screen Śląsk Wrocław X
Assad Al-Hamlawi to niekwestionowany lider Śląska Wrocław. Nowy napastnik gra świetnie, a teraz okazało się, że mógł odejść, zanim w ogóle kopnął piłkę.
W trakcie zimowego okienka Assad Al-Hamlawi trafił do Śląska Wrocław. Palestyńczyk został ściągnięty z IK Oddevold za około 250 tysięcy euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
Transfer ten był początkowo krytykowany, ale napastnik doskonale odnalazł się w nowym zespole. Do tej pory wystąpił w ośmiu meczach i zdobył pięć bramek. Jego gole zapewniły już trzy punkty.
Teraz zaś okazało się, że Al-Hamlawi mógł wyjechać z Polski niedługo po transferze. Łukasz Gikiewicz ujawnił, że do Wrocławia trafiła bardzo atrakcyjna oferta z Maroka.
- Śląsk kupił go, powiedzmy, za milion złotych i od razu po kupnie przyszła oferta za 800 tys. euro z Maroka. Kupiłeś i mogłeś oddać, ale zawodnik odrzucił propozycję - powiedział w programie Liga Minus.
- Hiszpan Jose Pozo czy Al-Hamlawi zarabiają mniej niż Sebastiany Musioliki i te inne wynalazki. To jest paradoks. (...) Takie są paradoksy w Śląsku Wrocław. Transfer Al-Hamlawiego to złoty strzał dyrektora sportowego Rafała Grodzickiego - dodał.
Kontrakt 24-latka obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt już teraz wycenia zawodnika na 400 tysięcy euro.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk31 Mar · 14:57
Źródło: Liga Minus

Przeczytaj również