"Słabo". Marczuk nie gryzł się w język, nawet gol go nie pocieszył

"Słabo". Marczuk nie gryzł się w język, nawet gol go nie pocieszył
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Dominik Marczuk wpisał się na listę strzelców w meczu z Portugalią. Zawodnik Real Salt Lake City nie mógł jednak szczególnie celebrować jej przy wyniku 1:5. O szczegółach opowiedział na antenie TVP Sport.
Marczuk pojawił się na murawie w 46. minucie spotkania z Portugalią. Wówczas w rywalizacji na Estadio do Dragao utrzymywał się remis 0:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
W drugiej połowie ekipa Roberto Martineza udowodniła wyższość nad Polską. Portugalczycy wygrali 5:1, nie pozostawiając złudzeń.
- Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu, stwarzaliśmy sobie fajne sytuacje, mogliśmy prowadzić. Tak naprawdę nie wiem, czy Portugalia w pierwszej połowie stworzyła sobie jakąś dogodną okazję. Ciężko powiedzieć, co się stało w drugiej połowie, tak szybko się to wszystko działo. Pierwsza bramka stracona dosyć szybko i myślę, że to ich napędziło - powiedział Marczuk na antenie TVP Sport.
- Wydaje mi się, że też my im trochę dawaliśmy te szanse na stwarzanie sytuacji. Te nasze błędy napędzały reprezentację Portugalii. W drugiej połowie zagraliśmy słabo, jakby inna reprezentacja wyszła na murawę. Trzeba się podnieść, wziąć na klatę. Na pewno musimy przeanalizować ten mecz. Też w poniedziałek już mamy kolejny.
Marczuk sam strzelił honorowego gola w końcówce meczu. Uczcił w ten sposób swój debiut w seniorskiej reprezentacji.
- Wychodząc na boisko, chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, pokazać to, co potrafię i wejść bez kompleksów. Bramka w debiucie cieszy, na pewno jestem zadowolony, ale byłbym bardziej zadowolony, gdybyśmy wygrali, a wynik nie może cieszyć. Więc ten gol nie cieszy wybitnie - dodał Marczuk.
Spotkanie Polski ze Szkocją odbędzie się w najbliższy poniedziałek. Pierwszy gwizdek na Stadionie Narodowym zabrzmi o godzinie 20:45.
Redakcja meczyki.pl
Adam KłosWczoraj · 23:58
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również