Skrzydłowy Jagiellonii: Nie odczuwam już bólu

Skrzydłowy Jagiellonii: Nie odczuwam już bólu
mediapictures.pl/Shutterstock
- Z moim zdrowiem już wszystko w porządku. Przywodziciel został wyleczony na tyle, że nie odczuwam już żadnego bólu. Jestem zdrowy w stu procentach i gotowy na mecz - powiedział skrzydłowy Jagiellonii Białystok, Przemysław Frankowski, przed spotkaniem z Koroną Kielce.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Każdy z nas zdawał sobie sprawę z tego, że ten pierwszy mecz z Pogonią trzeba wygrać. Mamy na własnym stadionie ważne cztery spotkania w tej rundzie i trzeba robić wszystko, aby u siebie tych punktów nie gubić. Z Pogonią ten cel udało nam się osiągnąć. Wygraliśmy 1:0 i to wystarczyło, a teraz czeka nas bardzo ważny mecz w Kielcach. Tam też jedziemy po to, aby wygrać - przyznał 22-latek, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.


- Legia w ostatniej kolejce straciła punkty, ale grała z najsilniejszym przeciwnikiem. Wisła jest doświadczonym rywalem, który w razie zwycięstwa mógł się włączyć do walki o puchary - dodał. 


- Teraz będzie im ciężko, a my teraz mamy przed sobą mecz z Koroną, która u siebie gra zupełnie inaczej niż na wyjazdach, więc o zwycięstwo nie będzie łatwo, ale żeby zostać mistrzem, trzeba wygrywać zarówno u siebie, jak i na wyjazdach. Nie ma co szukać alibi, trzeba jechać do Kielc i wygrać - zakończył.

Przeczytaj również