Skromne zwycięstwo "rezerwowego" Realu Madryt. Ważny piłkarz "Królewskich" z kontuzją [WIDEO]

Real przystąpił do gry w mocno przemeblowanym składzie. Carlo Ancelotti oszczędzał najważniejszych piłkarzy przed rewanżem z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów. W kadrze meczowej w ogóle nie było Karima Benzemy, Davida Alaby czy Rodrygo. Mecz wśród rezerwowych zaczęli Luka Modrić, Toni Kroos i Vinicius. Doszło nawet do tego, że w pierwszym składzie znalazł się Eden Hazard. Był to jego dopiero dziesiąty występ w tym sezonie.

Goście, którzy rozpaczliwie bronią się przed spadkiem, zaczęli mecz z animuszem. Z każdą minutą tracili jednak impet. Długimi fragmentami na boisku nie działo się nic ciekawego. Real długo utrzymywał się przy piłce, lecz nie stwarzał zagrożenia pod bramką rywali.

Getafe na swoją szansę czekało do 66. minuty. Groźnie na bramkę uderzył Iglesias, ale Courtois zachował czujność.

Real objął prowadzenie w 70. minucie. Lucas Vazquez zagrał przed polem karnym do Marco Asensio, a ten przymierzył przy bliższym słupku. Wydaje się, że bramkarz Getafe powinien zachować się lepiej.

Real do końca kontrolował przebieg gry i dowiózł zwycięstwo do ostatniego gwizdka. Mógł nawet podwyższyć wynik, ale Soria obronił strzał Asensio. Nie wszystko jednak potoczyło się po myśli Ancelottiego. W końcówce boisko z kontuzją opuścił Eduardo Camavinga. Francuz wyraźnie utykał. Na ławce rezerwowych opieką otoczyli go lekarze.

Real dzięki zwycięstwu przeskoczył w tabeli Atletico. Jest drugi, ale drużyna Diego Simeone swój mecz rozegra dopiero w niedzielę.