Skromne zwycięstwo Bayernu Monachium z Freiburgiem. Kolejny gol Roberta Lewandowskiego [WIDEO]

Na początku spotkania Bayern miał pewien problem z kreowaniem sytuacji. Freiburg był dobrze ustawiony w obronie i starał się blokować przede wszystkim boczne korytarze.

Po dwóch kwadransach impas przełamał Leon Goretzka, który odnalazł się w polu karnym i wykończył akcję zainicjowaną dalekim podaniem Joshuy Kimmicha.

Chwilę później Robert Lewandowski mógł podwyższyć prowadzenie. Z jego uderzeniem z woleja poradził sobie jednak Mark Flekken. Do przerwy Bayern prowadził 1:0.

W 56. minucie Goretzka mógł skompletować dublet. Środkowy pomocnik oddał bardzo mocny strzał, który odbił się od słupka i nie wpadł do bramki. Później Robert Lewandowski był faulowany przed polem karnym. Do rzutu wolnego podszedł Leroy Sane, ale kompletnie przestrzelił.

Na kwadrans przed końcem spotkania "Lewy" dopiął swego i sam wpisał się na listę strzelców. Asystował mu Sane.

W doliczonym czasie gry do siatki trafił jeszcze Maxim Choupo-Moting. Gol nie został jednak uznany ze względu na pozycję spaloną napastnika. Po kilkudziesięciu sekundach to Manuel Neuer musiał wyciągać piłkę z siatki. Bramkę kontaktową zdobył Janik Haberer, ale Freiburgowi nie udało się doprowadzić jeszcze do remisu.

Bayern wygrał 2:1 i umocnił się na pozycji lidera Bundesligi. Po przerwie reprezentacyjnej Lewandowski i spółka zmierzą się z Augsburgiem.