"Skorupski skłamał. Byliśmy zszokowani". Lewandowski wrócił do afery premiowej. Uderzył w kolegę z kadry
Robert Lewandowski skrytykował zawodnika reprezentacji Polski. Kapitan drużyny narodowej odniósł się do głośnego wywiadu ws. afery premiowej. - Skorupski skłamał. Byliśmy zszokowani - powiedział "Lewy" na kanale Meczyki.pl (YouTube).
Robert Lewandowski udzielił szczerego wywiadu kanałowi Meczyki.pl i stacji Eleven Sports. Kapitan reprezentacji Polski skrytykował kolegę z drużyny, który kilka miesięcy temu udzielił głośnego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu".
Mowa o Łukaszu Skorupskim. W marcu 32-letni bramkarz ujawnił swoją perspektywę na aferę premiową.
- Wychodzimy z grupy i zamiast się cieszyć, nagle zaczęliśmy kłócić się o tę premię. Ci mają mieć tyle, inni tyle. Ale to tak się kłóciliśmy, że nie gadaliśmy z pewnymi zawodnikami. A dzień wcześniej razem śpiewaliśmy. Zbliżał się mecz z Francją. "Lewy" mówi, rada drużyny: "Panowie, dogadajmy się. Nie możemy myśleć o premii, tylko o meczu". Dogadaliśmy się, żeby już nie rozmawiać o tej premii. Z całym szacunkiem dla pieniędzy, ale nikomu na kadrze ich nie brakuje. Wrócił spokój, zagraliśmy mecz - powiedział zawodnik Bologni.
Z tą wersją zdarzeń nie zgodził się Lewandowski. W wywiadzie, który możecie obejrzeć na naszym kanale YouTube, doświadczony napastnik zdradził reakcję całej reprezentacji na słowa Skorupskiego.
- To była kolejna trucizna reprezentacji. Do dzisiaj ją zatruwa, tak jak i nas - powiedział.
- Łukasz Skorupski skłamał w tym wywiadzie. Byliśmy bardzo zszokowani, o czym on powiedział, po co to zrobił i dlaczego. Od razu po tej rozmowie cała drużyna spotkała się z Łukaszem. Zadaliśmy mu pytanie: czy ktoś się kłócił? Czy czegoś nie wiemy? - ujawnił.
- Łukasz powiedział, że źle został zrozumiany i nie użył takich słów. Tak nam to wytłumaczył. Chcieliśmy to wyjaśnić. Cała reprezentacja była zdziwiona tym wywiadem. Czy ktoś coś ukrywa? Chcieliśmy wyjaśnienia i powiedział, że został źle zrozumiany i nie użył takich słów, jakie chciał - zdradził Lewandowski.
Cytowany fragment od [37:01]: