Skorupski nie gryzł się w język po porażce w LM. Ma pretensje do kolegów

Skorupski nie gryzł się w język po porażce w LM. Ma pretensje do kolegów
Felice De Martino / pressfocus
Włoska Bologna we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów przegrała 0:2 z Aston Villą. Po końcowym gwizdku arbitra pretensje do kolegów z drużyny miał Łukasz Skorupski.
Polski bramkarz nie zdołał uchronić drużyny przed porażką. Gdyby nie jego interwencje, Aston Villa mogłaby jednak wygrać z Bolonią jeszcze wyżej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Skorupski po końcowym gwizdku arbitra nie krył frustracji. Uważa, że jego koledzy z drużyny powinni lepiej zaprezentować się pod bramką rywala.
- Jesteśmy trochę sfrustrowani, ponieważ gramy dobrze, ale nie wykorzystujemy sytuacji. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę, ale musimy grać bardziej agresywnie przed bramką rywala, nawet jeśli mieli bardzo dobrego Emiliano Martineza - powiedział Skorupski, którego cytują WP Sportowe Fakty.
Skorupski ma nadzieję na to, że Bologna zrehabilituje się za tę porażkę na boiskach włoskiej Serie A. Już w najbliższy weekend drużynę Polaka czeka starcie z Milanem.
- Od jutra skupimy się na Milanie i Serie A. Musimy zdobywać punkty, więc nie spuszczamy głów i ciężko pracujemy - podkreślił polski golkiper.
- Chcę podziękować fanom, którzy podążają za nami wszędzie, mimo że ostatnio nie dajemy im zbyt wiele satysfakcji. Mogę obiecać, że nigdy się nie poddamy - zapewnił.
Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikDzisiaj · 09:21
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również